Gdy to posłyszeli Jego bliscy, wybrali się, żeby Go powstrzymać. Mk 3,21
Nie stosował się ściśle do obowiązujących w Jego otoczeniu przepisów, norm i obyczajów. Odrzucał stawianie litery Prawa ponad jego duchem. Świadomie prowokował zwolenników legalizmu, uzdrawiając w szabat. Jego bliscy postanowili więc Go powstrzymać. Uznali, że „odszedł od zmysłów”. Przecież tak wielkie tłumy za Nim chodziły, „że nawet posilić się nie mogli”. Ściągał na siebie niebezpieczeństwo. A ich też kompromitował, bo czy to wypada, by krewny pobożnych ludzi tak się zachowywał?
A dzisiaj? Czy naśladować Jezusa, znaczy być grzecznym, układnym i potulnym? Jak reagujemy my, pobożni „bliscy Jezusa”, na młodzież buntującą się przeciw obłudzie starszych? Może czasem głupio się powstrzymujemy – tak jak tamci nad brzegiem jeziora Genezaret?
Czytania na dziś:
2 Sm 1,1-4.11-12.19.23-27; Ps 80; Mk 3,20-21
wspomnienie św. Agnieszki, dziewicy i męczennicy
Wyraź swoją opinię
napisz do redakcji:
gosc@gosc.plpodziel się