Gdy to posłyszeli Jego bliscy, wybrali się, żeby Go powstrzymać. Mk 3,21
Nie stosował się ściśle do obowiązujących w Jego otoczeniu przepisów, norm i obyczajów. Odrzucał stawianie litery Prawa ponad jego duchem. Świadomie prowokował zwolenników legalizmu, uzdrawiając w szabat. Jego bliscy postanowili więc Go powstrzymać. Uznali, że „odszedł od zmysłów”. Przecież tak wielkie tłumy za Nim chodziły, „że nawet posilić się nie mogli”. Ściągał na siebie niebezpieczeństwo. A ich też kompromitował, bo czy to wypada, by krewny pobożnych ludzi tak się zachowywał?
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.