Kardynał niewybrednie atakowany

Mimo prób zastraszania i zdyskredytowania Kościoła będziemy dalej mówić prawdę o sytuacji w Demokratycznej Republice Konga. W ten sposób Ogólnokrajowa Rada Katolików Świeckich odpowiada na medialną nagonkę na metropolitę stołecznej Kinszasy.

18.12.2011 18:46 RADIO WATYKAŃSKIE

dodane 18.12.2011 18:46
0

Kard. Laurent Monsengwo Pasinya stał się celem niewybrednych ataków ze strony zwolenników prezydenta po tym, jak publicznie zakwestionował wynik ostatnich wyborów.

Hierarcha stwierdził, że „nie były one zgodne ani z prawdą, ani ze sprawiedliwością”. Za niewiarygodne wyniki uznali też międzynarodowi obserwatorzy. Mimo to Sąd Najwyższy uznał je i tym samym Joseph Kabila będzie rządził Kongiem przez kolejną kadencję.

Dostrzegalne gołym okiem oszustwa wyborcze sprawiły, że Kongo kolejny raz stoi na krawędzi wojny domowej. Prorządowe media o taką sytuację obwiniają jednak nie skorumpowanych członków komisji wyborczych i polityków, ale kard. Pasiny’ę twierdząc, że poprzez swe słowa „zamiast jednoczyć, dzieli Kongijczyków”. W tej sytuacji Rada Katolików Świeckich apeluje do sumień obywateli i zachęca ich do stanięcia w prawdzie, wzywa też do ukarania winnych nadużyć wyborczych. Przypomina zarazem, że Kościół nie może zrezygnować z mówienia prawdy i domagania się sprawiedliwości.

Rada przypomina też, że arcybiskup Kinszasy od początku swego pasterzowania zapowiedział, iż będzie służył Ewangelii i ujawniał wszelkie zło. W liście przypomniano też postać pierwszego pochodzącego z Konga kard. Josepha Alberta Malulę, który za otwartą krytykę bezprawia szerzonego przez przywódcę ówczesnego Zairu został przez niego wygnany z kraju. Prezydent Mobutu liczył, że uda mu się w ten sposób zastraszyć pozostałych biskupów. Tak się jednak nie stało.

1 / 1

Zapisane na później

Pobieranie listy