Nic straconego na zachodzie kazdy misjonarz jest na wage zlota .Do tego potrzeba bý bylo tylko Ducha pokory....i patriotycznej choragwi Chrystusa.... Drogi Pana sa niezbadane.Zycze powodzenia.Szczesc Boze
"Tymczasem nadeszła Jego Matka i bracia i stojąc na dworze, posłali po Niego, aby Go przywołać. A tłum ludzi siedział wokół Niego, gdy Mu powiedzieli: Oto Twoja Matka i bracia na dworze szukają Ciebie. Odpowiedział im: Któż jest moją matką i którzy są moimi braćmi? I spoglądając na siedzących dookoła Niego, rzekł: Oto moja matka i moi bracia. Bo kto pełni wolę Bożą, ten jest Mi bratem siostrą i matką. (Mk3, 31-35) "Nie każdy kto mówi Mi:"Panie,Panie" wejdzie do królestwa niebieskiego, lecz ten, kto spełnia wolę mojego Ojca, który jest w niebie. Wielu powie Mi w owym dniu: "Panie, Panie, czy nie prorokowaliśmy mocą Twego imienia i nie wyrzucaliśmy złych duchów mocą Twego imienia, i nie czyniliśmy wielu cudów mocą Twego imienia? Wtedy oświadczę im: Nigdy was nie znałem. Odejdźcie ode Mnie wy, którzy dopuszczacie się nieprawości. (Mt7, 21-23)
To prawda, że ks. Jacek zbłądził, ale sumienie powinny zaboleć też wszystkich, którzy przyczynili się do nagonki na niego. Słuchałem paru jego kazań i były bardzo delikatnie polityczne, już nie takie rzeczy z ust różnych duchownych słyszałem, a nikt im nic nie robił. Kościół po prostu uległ presji medialnej, zaczął cisnąć tego chłopaka, a ten sobie z tym nie poradził. Pytanie czy jego wina jest w tym największa?
Posłuszeństwo, posłuszeństwo i jeszcze raz posłuszeństwo... To jest to, co podoba się Panu Bogu. Brak posłuszeństwa rodzi się z pychy. Ojcem zaś pychy jest szatan. Ks. Międlar stał się nieposłuszny. Zaczął bardziej szukać siebie, niż Pana Boga. Zgadzam się z oceną Pani Redaktor.
Nagonka na x. Jacka była do tego stopnia paskudna, że nie dziwię się iż podjął taką decyzję. A czy zbłądził? no właśnie! Spójrzmy lepiej na kościół posoborowy jak gnije od środka głosząc "prawdy wiary", które zaprzeczają wielowiekowej nauce Kościoła. Kolejni duchowni na czele z najwyższymi hierarchami kościoła dopuszczają się herezji lub chowają głowy w piasek. Jednak cóż może dziwić skoro na czele posoborza stoi apostata bergoglio. Więc proponuję otworzyć szeroko oczy a x. Jacka Międlara zostawić w spokoju!
Jak to łatwo w ciągu kilku dni z ulubieńca stać się pariasem. Jakoś nie pamiętam, aby w GN piętnowano wcześniejszą aktywność ks. Miedlara. A tu powiedział kilka zdań (w tym - co chyba najbardziej niektórych boli - o lobby gejowskim w Kosciele) i od razu rzucili się na niego redaktorzy GN
Chciałabym się dowiedzieć, czy ks. Międlar otrzymał/otrzymuje pomoc ze strony innych kapłanów. Jak to się stało, że młody, oddany Chrystusowi kapłan odchodzi z kapłaństwa, nawet, jeśli chwilowo nieco "odleciał"?. Nie wolno go potępiać, ale natychmiast trzeba go sprowadzić z powrotem. Potrzebny jest jeden doświadczony, starszy, wierny, cierpliwy kapłan, aby z nim rozmawiał. Czy jest z nim ktoś taki?
Ksiądz Międlar nie zrezygnował z kapłaństwa, tylko z członkostwa w zgromadzeniu. Jeśliby znalazł się biskup gotów go przyjąć do swojej diecezji to ksiądz Międlar będzie mógł wznowić swoją posługę. Na razie, mówiąc po polsku, jest księdzem bez możliwości wykonywania zawodu.
Ks Miedlar dobrze mówi. Nawet świecka prokuratura nie dopatrzyla się tam języka nienawiści. ..a kościół ma z tym problem. Przeczytajcie sobie jeszcze raz przypowieść o jęczmieniu i konkolu. Jedno i drugie rośnie razem aż do czasu zbiorów. Trzeba nam się modlić jak nigdy przedtem za kapłanów. Oni potrzebują naszej modlitwy. Ks Jacku jesteśmy z księdzem. Prosimy jednak by nie porzucał ksiądz kapłaństwa. Znajdzie się biskup gotowy księdza przyjąć. Proszę pytać.
O dojrzałości religijnej autorki świadczy tekst: "Jestem więcej niż pewna, że Pan Jezus nie jest szczęśliwy z powodu jego odejścia. A Matka Najświętsza płacze nad nim i modli się nieustannie, tak jak płacze nad wszystkimi swoimi synami, którzy przez nieposłuszeństwo przyczyniają się do zgorszenia w Kościele katolickim.". Kobieto, a skąd Ty to wiesz ???
Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji,
w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu.
Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11.
Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w
Polityce prywatności.
Ludwika KopytowskaDODANE 30.09.2016AKTUALIZACJA 30.09.2016
Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.