Dar ryb dla głodujących Polaków. Reportaż z wioski Oziornoje w Kazachstanie

W zagubionej wśród bezkresnych stepów wiosce Oziornoje istnieje przestrzeń ważna dla katolików Kazachstanu: Narodowe Sanktuarium Królowej Pokoju. Trwa tutaj wieczysta adoracja Najświętszego Sakramentu. Natomiast z mieszkającymi wokół gospodarzami często można dogadać się… po polsku.

Przemysław Kucharczak Przemysław Kucharczak

|

19.09.2024 00:00 GN 38/2024

dodane 19.09.2024 00:00

Ato dlatego, że rodzice i dziadkowie mieszkańców Oziornoje zostali przymusowo przesiedleni w to miejsce w 1936 roku. – Wówczas Stalin deportował tu obywateli Związku Radzieckiego narodowości polskiej, mieszkających przy granicy z przedwojenną Polską, z terenów dzisiejszej Ukrainy – mówi arcybiskup Tomasz Peta z archidiecezji Astany, Polak rodem z Inowrocławia. W 1990 r. przyjechał do Kazachstanu jako misjonarz i został pierwszym proboszczem w Oziornoje; wraz z parafianami zbudował w tej polskiej wiosce kościół.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

Przemysław Kucharczak Przemysław Kucharczak

Zapisane na później

Pobieranie listy

E-BOOK DLA SUBSKRYBENTÓW

ADWENTOWA SZKOŁA MODLITWY