Zapisane na później

Pobieranie listy

Szaleństwo Amora

Św. Walenty jest nie tylko patronem zakochanych, ale także tych, którzy doświadczają psychicznych zaburzeń. Może ma to głębszy sens?

Błażej Kmieciak

|

Gość Niedzielny

dodane 14.02.2024 09:07

Kojarzycie takie zwroty, jak: „Szaleję za tobą”, „Ale z ciebie wariat!”, „Straciłem dla ciebie rozum”? Bardzo często słychać je w ustach tych, którzy mają się ku sobie. Nie są umniejszaniem drugiej osoby, wskazującym na jakieś deficyty. Przeciwnie, to zwrócenie uwagi na zaskakujące dla nas, a jednocześnie ważne działanie lub zachowanie. Temat miłości bardzo mocno powiązany jest z szaleństwem. Chcąc być precyzyjnym, mówiąc o tytułowym „Amorze”, trzeba odróżnić zakochanie od kochania drugiej osoby. Pierwsze jest czasowym zauroczeniem. Miłość natomiast – jak mawiała dr Wanda Półtawska, będąca z zawodu psychiatrą –  jest decyzją,  jest „postanowieniem woli”. Szaleństwo rozumiane potocznie, a nie klinicznie, jest w zakochaniu czymś nie tylko naturalnym, ale wręcz oczekiwanym. Zakochanie nie może być nudne, jest nieprzewidywane i wytrąca nas z marazmu codzienności, motywując do przenoszenia gór,  co już samo w sobie przecież trąci irracjonalnością. Miłość jest spokojniejsza, ale jednoczenie jest czymś, co kojarzyć się może z siłą, wytrwałością i oddaniem. Ale i w tym stanie można być uznanym za szaleńca, co spotkało nawet Jezusa. Jego miłość do potrzebujących pomocy odebrana została jako „wariactwo”. W Ewangelii wg św. Marka bliscy Chrystusa, widząc, jak bez jakiegokolwiek wypoczynku pomaga chorym i cierpiącym, uznali, że „postradał zmysły”. A co jeśli ten stan nie jest tylko metaforą,  ale rzeczywistością, którą widzimy u kochanej przez nas osoby?

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
1 / 1