Nowy Numer 16/2024 Archiwum

Trzeba rozliczyć się z przeszłością

Andrzej Grajewski: Jakie skutki dla Kościoła w Polsce będą miały wydarzenia związane z nominacją i rezygnacją abp. Stanisława Wielgusa?

Bp Wiktor Skworc: – Mimo całej dramaturgii towarzyszącej temu wydarzeniu, odczytuję je pozytywnie. Okazało się, że Kościół, jako wspólnota grzeszników, ma siłę do oczyszczenia. To się ostatecznie dokonało w akcie rezygnacji i jej przyjęciu. Trzeba także pamiętać, że Kościołowi można służyć nie tylko zajmując urzędy, ale także cierpiąc, modląc się, pokutując.

Co dalej należy robić z kwestią rozliczenia przeszłości?
– Kościół w PRL był „głosem nie mających głosu”, a duchowni byli szczególnie wystawieni na działania organów bezpieczeństwa komunistycznego państwa. O tym historycznym kontekście nie wolno zapominać, że Kościół jako – z punktu widzenia władzy – opozycja był ustawicznie inwigilowany i zwalczany. Dziś lustrujemy głównie tych, którzy w przeszłości stali się ofiarami komunistycznego systemu. Ciągle jednak pozostaje sprawa nieosądzonych sprawców zniewolenia. Oczywiście nie zwalnia to ludzi Kościoła z potrzeby rozliczenia się z własną przeszłością. Trzeba tego odważnie dokonać.

Jak Ksiądz Biskup ocenia rolę dziennikarzy w tym procesie?
– Niepokoi mnie i dziwi dostępność materiałów zgromadzonych w IPN. Nie buduje to w moim przekonaniu zaufania do państwa. Każdy z piszących o trudnych sprawach daje jednocześnie świadectwo o sobie. Często przy tym nie zachowywano zasady wysłuchania argumentów i wyjaśnień drugiej strony. Niektórzy dziennikarze zajęli pozycję prokuratorów i sędziów. Przecież można pisać o najtrudniejszych sprawach, nie depcząc człowieka, szanując jego godność. Przy okazji rodzi się we mnie pytanie, czy nawet mroczne epizody przekreślają dokonane dobro w życiu człowieka.

Jak Ksiądz Biskup ocenia zachowanie ludzi w archikatedrze warszawskiej, gdy ogłoszono, że Ojciec Święty przyjął rezygnację abp. Wielgusa?
– Śledziłem transmisję Mszy św. w telewizji. Zachowanie wiernych w archikatedrze warszawskiej było emocjonalne. Ale po odczytaniu komunikatu nuncjatury apostolskiej, w którym wyraźnie napisano, że Papież rezygnację abp. Wielgusa przyjął, protesty ucichły i wierni spokojnie uczestniczyli dalej w Liturgii.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Andrzej Grajewski

Dziennikarz „Gościa Niedzielnego”, kierownik działu „Świat”

Doktor nauk politycznych, historyk. W redakcji „Gościa” pracuje od czerwca 1981. W latach 80. był działaczem podziemnych struktur „Solidarności” na Podbeskidziu. Jest autorem wielu publikacji książkowych, w tym: „Agca nie był sam”, „Trudne pojednanie. Stosunki czesko-niemieckie 1989–1999”, „Kompleks Judasza. Kościół zraniony. Chrześcijanie w Europie Środkowo-Wschodniej między oporem a kolaboracją”, „Wygnanie”. Odznaczony Krzyżem Pro Ecclesia et Pontifice, Krzyżem Wolności i Solidarności, Odznaką Honorową Bene Merito. Jego obszar specjalizacji to najnowsza historia Polski i Europy Środkowo-Wschodniej, historia Kościoła, Stolica Apostolska i jej aktywność w świecie współczesnym.

Kontakt:
andrzej.grajewski@gosc.pl
Więcej artykułów Andrzeja Grajewskiego