Myśl wyrachowana: Ludzie wypatrują pomocy z nieba, a Boga mają za podnóżek
Kiedyś zaszedłem do urządzonego w szkole lokalu wyborczego, żeby spełnić swój obywatelski obowiązek. Poza członkami komisji był tam jakiś pan o twarzy zawodowego opozycjonisty. – Dlaczego krzyż jest wyżej niż godło? – krzyczał z palcem wycelowanym nad tablicę. Jeden z członków komisji podniósł wzrok znad stołu. – Bo Bóg jest ponad państwem, proszę pana – powiedział beznamiętnie.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.