Z powodu propozycji edukacji zdrowotnej przetoczyła się w Polsce publiczna debata, w której częstokroć to media były podstawowym forum dyskusyjnym. Dlaczego nie ma podobnej propozycji dotyczącej edukacji o wpływie mediów na człowieka?
To z mediów bowiem czerpiemy wiedzę o świecie. Tutaj także następuje inicjacja w zakresie obrazów, mód i trendów. Z mediów pozyskują informacje uczniowie, do których adresowane są tematy związane ze zdrowiem fizycznym i odżywianiem, zdrowiem psychicznym i dojrzewaniem, profilaktyką uzależnień i pozostałymi kwestiami.
To nie szkoła i dom są pierwszymi źródłami wiedzy o używkach, relacjach międzyosobowych czy całej sferze tabu. Statystyki podawane przez instytuty i ośrodki medioznawcze wskazują, że np. kontakt z treściami pornograficznymi mają już 11-latkowie. Badania nad skutkami długotrwałego kontaktu z mediami, prowadzone w Norwegii, gdzie smartfony trafiły do rąk dzieci wcześniej niż w innych krajach, ze względu na zamożność ich rodziców, wskazują wyraźnie, że najczęstsze problemy z depresją – szczególnie u młodych dziewcząt – wynikały tam z porównywania się z innymi w sieci oraz zaniżonego poczucia własnej wartości pod wpływem wizerunków obserwowanych w internecie. Media – począwszy od komunikacji reklamowej, skończywszy na tzw. trendach – pełne są obrazów przesytu. Konsumpcjonizm dotyczy korzystania z posiłków, spędzania wolnego czasu, sposobów ubierania się etc. To ci, którzy tworzą takie przekazy medialne, są w dużej mierze odpowiedzialni za to, co potem trzeba leczyć – od otyłości po zaburzenia osobowości.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
już od 14,90 zł
Klaudia Cymanow-Sosin