Zapisane na później

Pobieranie listy

Plan niszczenia Sejmu – 1991 r.

Sejm I kadencji. Nie było jeszcze progu wyborczego, więc Sejm zaludnił się mnóstwem partii tak małych, że trudno je nazwać nawet kanapowymi. Było ich aż 29.

oprac. Przemysław Kucharczak

|

GN 39/2007

dodane 02.10.2007 11:58

Na przykład Unia Wielkopolan Okręgu Leszczyńskiego zdobyła jeden mandat, podobnie jak powstały w Krakowie Sojusz Kobiet przeciw Trudnościom Życia. Trzy mandaty zdobyła Partia X, którą założył niejaki Stan Tymiński – tajemniczy przybysz z Ameryki Południowej, który rok wcześniej startował w wyborach prezydenckich i niespodziewanie wszedł do drugiej tury.

Aż 16 miejsc w Sejmie zdobył dziwaczny twór o nazwie Polska Partia Przyjaciół Piwa. Głosowali na nią ludzie, którzy rozczarowali się do „poważnych” polityków za ich ciągłe kłótnie. W pierwszych latach demokracji ludziom szczególnie trudno było pogodzić się z faktem, że spór należy do istoty demokracji. I że czasem dzięki sporowi da się wypracować lepsze rozwiązania dla kraju. Popularność Polskiej Partii Przyjaciół Piwa wypracował satyryk Janusz Rewiński, pokazując się w reklamówkach wyborczych w mundurku „skauta piwnego”. Dzisiaj jednak żałuje, że należał do PPPP. – Dziś wiem, że to była manipulacja, część planu niszczenia Sejmu, w który wpisano m.in. Anastazję Potocką. Ale wtedy kierowała mną chęć zabawy – powiedział ostatnio Rewiński dziennikarzowi „Rzeczpospolitej”. – Później partia się podzieliła. Niektórym było blisko do lewicy, Ibiszowi i Halberowi do czerwonych – stwierdził.

Najwięcej, bo 62 mandaty, zdobyła w Sejmie I kadencji Unia Demokratyczna. Na drugim miejscu niespodziewanie znalazł się Sojusz Lewicy Demokratycznej z 60 mandatami. Nieco mniej mandatów wzięło kilka partii prawicowych. W tak rozdrobnionym Sejmie trudno było stworzyć rząd. Tej misji podjął się Jan Olszewski.

Po pół roku Antoni Macierewicz ogłosił w Sejmie nazwiska polityków, którzy, jego zdaniem, współpracowali z komunistyczną bezpieką. Sejm jednak podczas „nocy teczek” z 4 na 5 czerwca 1992 roku odwołał Olszewskiego. W jego miejsce premierem został Waldemar Pawlak z PSL, a później Hanna Suchocka z UD. W skład gabinetu Suchockiej wchodziła też prawica. Rząd ten upadł, bo dwóch posłów ZChN wyłamało się z klubowej dyscypliny: posłanka Boba zagłosowała za odwołaniem rządu, a poseł Dyka nie przyszedł na głosowanie.

Właśnie w tamtym Sejmie doszło do największego dotąd skandalu obyczajowego. Książkę o swoich licznych stosunkach seksualnych z parlamentarzystami lewicy i prawicy wydała wspomniana wyżej Anastazja Potocka. Ile było w tym prawdy, nie wiadomo. Skandal bardziej zaszkodził prawicy, bo po lewicy i tak mało kto spodziewał się moralnego zachowania. Potocka tak naprawdę nazywała się Marzena Domaros. Z posłami spotykała się jako dziennikarka, jednak zebrane przez nią informacje o życiu intymnym posłów trafiały do służb specjalnych.

Frekwencja: 43%

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..