Nowy numer 13/2024 Archiwum

Drukowanie siebie

Z wynalazkami tak to już bywa, że bardzo szybko się do nich przyzwyczajamy. Ciekawe, czy dla naszych dzieci zupełnie normalne będzie to, że trzustkę, wątrobę albo nerkę będzie można sobie po prostu wydrukować.

Kilka tygodni temu na łamach „Gościa Niedzielnego” zastanawiałem się, co było większą abstrakcją. Druk książek dla ludzi współczesnych Gutenbergowi czy druk organów wewnętrznych dla nas. Z ideami czy wynalazkami tak to już bywa, że bardzo szybko się do nich przyzwyczajamy. Cóż abstrakcyjnego jest w drukowaniu książki? Dla nas – nic, bo książki drukuje się od kilkuset lat. Ale żyjący w XV wieku mieli inną perspektywę. Dla nich książki od zawsze były przepisywane ręcznie. Dlatego osiągały horrendalne ceny. Aż tu nagle okazuje się, że mogą być znacznie tańsze, mogą powstawać znacznie szybciej i może ich być znacznie więcej. Konsekwencje tej technologicznej nowinki były nie do przecenienia. Ale wynalazek ruchomej czcionki to był dopiero początek kariery druku.

Dostępne jest 10% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy