O porażonym cierpieniem filozofie, który przylgnął do Bożego miłosierdzia, z Kazimierzem Tischnerem
Marcin Jakimowicz: 10 sierpnia 1997 roku jak przez niemal 20 lat odprawił Mszę św. na Turbaczu. Tryskał humorem. Schodząc do Łopusznej, rzucił do Ciebie: „Tak dobrze wyszło, jakby to ostatnia Msza miała być”. Zabrzmiało groźnie?
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.