Pod prąd

Dlaczego świadectwo błogosławionej Karoliny ciągle tak bardzo porusza, choć z pozoru jest to postać niemodna? Bo potrzebujemy takich wzorów, które pokażą nam, że można się przeciwstawić światowym tendencjom.


Szymon Babuchowski


|

13.11.2014 00:15 GN 46/2014

dodane 13.11.2014 00:15
1

Kiedy najeźdźcy, jak wzburzona fala,/ Jej wieś zalali, w las uprowadzona/ Zginęła z ręki dzikiego Moskala/ Po krwawej walce śmiertelnie raniona./ Droższą niż życie była dla niej cnota,/ Gdy w jej obronie stoczyła bój z wrogiem./ Milszą śmierć sroga niż grzechu sromota,/ Więc męczennicą stanęła przed Bogiem.
Ten wiersz, wyryty na marmurowej tablicy, widnieje w miejscu, gdzie została zamordowana błogosławiona Karolina Kózkówna. Zginęła, broniąc się przed gwałtem rosyjskiego żołnierza, na początku I wojny światowej.


Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..