Podziwiali wulkan i zginęli

Co najmniej 11 osób zginęło, a trzy odniosły obrażenia, gdy na Sumatrze wybuchł w sobotę wulkan Sinabung. Wulkan wybuchł trzykrotnie, zaledwie dzień po tym, gdy władze zezwoliły okolicznym mieszkańcom na powrót do domów.

01.02.2014 15:02 PAP

dodane 01.02.2014 15:02
0

Rzecznik agencji ds. klęsk żywiołowych Sutopo Purwo Nugroho powiedział, że wszystkie ofiary, to licealiści, którzy przyszli podziwiać wulkan. Sobotnia erupcja wyrzuciła popiół wulkaniczny na wysokość dwóch kilometrów.

Miejscowy ksiądz, współpracujący z agencjami pomocowymi, powiedział, że zginęło co najmniej 14 ludzi i że prawdopodobnie odnalezione zostaną kolejne ofiary.

Sinabung - najwyższy szczyt prowincji Sumatra północna (prawie 2,5 tys. m n.p.m.) - uaktywnił się w sierpniu 2010 roku, po ponad 400 latach uśpienia. Od września ubiegłego roku z okolic wulkanu ewakuowano ok. 30 tys. ludzi. W piątek, gdy wydawało się, że aktywność wulkanu osłabła, władze zezwoliły mieszkańcom na powrót do domów.

Na stokach wulkanu Sinabung od stuleci uprawiane jest kakao, kawa i pomarańcze.

W Indonezji jest ok. 130 czynnych wulkanów.  

 

1 / 1

Zapisane na później

Pobieranie listy