Polski arsenał chemiczny

Największym magazynem broni chemicznej jest Bałtyk. Dzisiaj nie wiadomo, co zrobić z beczkami, które zostały tam zatopione po II wojnie światowej.


Tomasz Rożek 


|

05.09.2013 00:15 GN 36/2013

dodane 05.09.2013 00:15
0

Atomowa, chemiczna i biologiczna. Z tych trzech najłatwiej dostępna jest broń chemiczna. Niektóre z bojowych środków trujących są związkami używanymi powszechnie w przemyśle, inne są przemysłowym odpadem (np. w wytwórniach nawozów sztucznych czy w przemyśle tekstylnym). Dostęp do nich jest stosunkowo prosty, a przechowywanie i przenoszenie nie wymagają specjalnych technologii. I pewnie dlatego właśnie ze wszystkich trzech rodzajów broni masowego rażenia to właśnie broń chemiczna została najwcześniej wprowadzona na fronty wojen.


Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..