O śmiertelnej chorobie, lęku i miłości płynącej z krzyża z Bogusławą Wojtyniak rozmawia Monika Augustyniak.
Monika Augustyniak: Wiem, że pomimo ciężkiej choroby od kilkunastu lat jest Pani we wspólnocie parafialnej, posługuje modlitwą wstawienniczą, bierze aktywny udział w modlitwach o uzdrowienie. Czy zawsze była Pani tak bardzo zaangażowana w życie parafii?
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.