Kiedy trzeba udzielić pierwszej pomocy człowiekowi na ulicy, wielu odwraca się plecami, inni może chcieliby, ale pytają: jak? – To proste – mówią specjaliści.
Wbocheńskiej par. pw. św. Pawła odbył się 16-godzinny kurs pierwszej pomocy przedmedycznej. Zorganizowało go stowarzyszenie „Służba świętego Łazarza”. Wzięło w nim udział tylko 20 mieszkańców miasta. – Sytuacje, w których trzeba pomóc drugiemu, są nieuniknione. Przyszłam na kurs, bo nie byłam pewna swojej wiedzy, a nie chcę być w razie czego gapiem – mówi Ewa Duda. W czasie zajęć uczestnicy poznali teoretyczne podstawy pomagania, mogli poćwiczyć na fantomach i manekinach czynności ratujące życie. – Procedury są proste. Owszem, niektóre czynności, poza elementarną wiedzą, wymagają wysiłku, ale podkreślę to jeszcze raz, pomaganie jest łatwe.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.