„Syrena” sumiennie realizuje obietnice. Oprócz spektakli muzycznych i znakomicie granych komedii, co jakiś czas pojawia się w repertuarze pozycja prowokująca do głębszych przemyśleń, a przy tym wcale nieoczywista w przesłaniu.
Ostatnia premiera – „Przebudzenie” – ze znakomitą rolą Danuty Stenki pozostawia widza bezradnym w próbie określenia, z jakim gatunkiem mamy do czynienia.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.