W Rosji sfałszowano ostatnie wybory. Dokładnie 14 mln głosów zostało podrobionych. Nikt się nie przyznał. Za analizę wyników głosowania zabrali się matematycy.
Co matematyka ma wspólnego z demokracją? Bardzo wiele. Z pozoru sprawa jest prosta. Jeden obywatel, jeden głos. Ale czy to zawsze jest sprawiedliwe? Może w bezpośrednich wyborach wójta gminy tak, ale czy w wyborach senatorów też? A jak podejmować decyzje w tak gigantycznym i złożonym organizmie jak Unia Europejska? Tutaj trzeba zatrudnić matematyka. Specjalistę od tzw. teorii wyboru.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.