Nowy numer 17/2024 Archiwum
  • Hannah
    02.06.2018 16:49
    Ks. redaktor zastanawia się na kilkoma kwestiami. A zatem nie wiemy w jakich okolicznościach Herman w więzieniu przeszedł na islam. Może współwięzień zagroził mu poderżnięciem gardła. Ja biorę bardziej to pod uwagę. W przeciwnym razie mogę zadać pytanie - dlaczego Herman nie ewangelizował muzułmanina. Ale i w tym wypadku biorę pod uwagę poderżnięcie mu gardła. Rozważanie dlaczego nie dotarł do niego w więzieniu kapelan to pytanie retoryczne i bez sensu w kontekście Belgii i np. w kontekście wypowiedzi prymasa tego kraju i jego stanu wiary. A w kwestiach ogólnych odnośnie pytania Ks. redaktora - to tak jakby mnie ktoś zapytał, dlaczego do centrum Krakowa nie jeżdżę autem tylko na rowerze?
    • mrvn
      02.06.2018 22:26
      Człowiek, któremu zagrożono poderżnięciem gardła jeśli nie przejdzie na islam nie rzuci się z nożem na uzbrojonych policjantów na pierwszej przepustce i nie da się zabić za wiarę, do której został przymuszony. Autor dotknął bardzo ważnego punktu, szalenie ważnej sprawy - dlaczego do tego człowieka nie dotarł chrześcijanin? Jak to się stało, że ktoś sprzedał mu religię Szatana, która skłoniła go do morderstwa, a nie przyszedł nikt, kto powiedziałby mu o prawdziwym Bogu.

      Idąc dalej tym tokiem rozumowania - "bronimy się" dziś przed "zalewem muzułmanów", bo zislamizują Europę. Jakim cudem mogą nas nawrócić na islam? Powód jest tylko jeden - przestaliśmy wierzyć w Boga. Nikt, kto naprawdę spotkał prawdziwego Zbawiciela nie odwróci się od Niego, żeby czcić Szatana.
      Pomyśl o tym - czy gdyby ktoś, przykładając Ci nóż do gardła, kazał Ci zamordować Twoich najbliższych - rodziców, współmałżonka, dziecko - czy zrobiłbyś to? A tu stawką jest coś jeszcze więcej - jest życie lub śmierć na wieki. Jeśli katolik przechodzi na islam, to znaczy tylko tyle, że nigdy nie uwierzył w Boga.
      A problem jest jeszcze głębiej - my nawet tych nieprzekonanych nie potrafimy uczyć o Panu. Nie idziemy w świat i nie uczymy ani obcych narodów, ani nawet swojego, ba, swoich najbliższych i przyjaciół nie potrafimy uczyć Boga. Bo jesteśmy zimni, bo nie wierzymy.
      Zamiast walczyć z zalewem islamu, powinniśmy się cieszyć, że nie będziemy musieli do nich jechać, tylko tu, na miejscu będziemy mogli ich nawrócić na prawdziwą wiarę i wyrwać z łap Szatana - z Bożą pomocą. Tylko czy wierzymy w tę Bożą pomoc?
      doceń 8
    • gregg84
      03.06.2018 10:05
      gregg84
      @MRVN
      Czyli w skrócie: agresywną ideologię transcendentną może w ludziach wykorzenić TYLKO inna (np. mniej agresywna) transcendentna ideologia? Nie wydaje mi się...
      doceń 2
    • Gość
      03.06.2018 15:44
      Jaki ksiądz redaktor? Przecież autor tekstu nie jest kapłanem tylko świeckim.
      doceń 5
  • jan k.
    02.06.2018 19:25
    Europejska cywilizacja zapewniła mu wolność wyznania... Nie dziwi specjalnie, że facet mający na pieńku z prawem, nie musiał kochać społeczeństwa i cywilizacji, która wtrąciła go do więzienia. Recydywista, więc nie jeden raz. Pewnie doszedł do wniosku, że to państwo i społeczeństwo zmarnowało mu życie. Resocjalizacja i duchowa pociecha niewiele mogła w takim przypadku zdziałać. A bunt przeciwko społeczeństwu, plus obietnica iluś tam dziewic do dyspozycji w przyszłym raju, mogły się okazać pociągające. Przypadek raczej mocno psychopatyczny, choć problem kryzysu zachodniej cywilizacji też nie jest w końcu niczym nowym.
    • gregg84
      03.06.2018 10:38
      gregg84
      @JAN K.
      Państwa i społeczeństwa naprawdę kształtują jednostki ludzkie od ich poczęcia do śmierci, marnując ich życie, albo nie. Ale państwa i społeczeństwa nigdy nie chciały wziąć na siebie adekwatnej odpowiedzialności za swoje sprawstwo w tym zakresie. A jeśli chciały, to tylko urabiając ideologicznie nowe jednostki na "homines catholici" albo "homines sovietici".
      doceń 0
    • podaj nick
      03.06.2018 11:56
      historia świadczy o tym, że życie w Europie produkuje coraz więcej frustratów, chorych psych. czy niedojrzałych do życia w społeczeństwie, znamienne, że Arab, który go nawracał sam nie specjalnie pchał się do robienia zamachów jako dżihadysta, miał zapewne lepiej poukładane w głowie niż ten oszalały Europejczyk i to jest dramat, Europejczyk swoje życie oceniał jako większy bezsens dlatego się porwał na taki czyn niż prosty Arab, którego zapewne życie też nie pieściło, skoro się zdecydował na pielgrzymkę do Europy z podjudzenia jakoś żydowskiego cwaniaka
      doceń 6
  • gregg84
    03.06.2018 09:18
    gregg84
    "Skończył jednak inaczej i była to kolejna porażka europejskiej cywilizacji, która nie ma nic do zaoferowania nie tylko wychowanym w innej kulturze imigrantom, ale nawet swoim".

    Bez obaw, redaktorze, cywilizacja europejska oferuje mi na tyle dużo, że nigdy nie stanę się ani fanatykiem islamu mordującym ludzi na ulicach ani fanatykiem katolicyzmu tropiącym gendery, homo spiski i "morderców nienarodzonych dzieci".
    A że powyższa sprawa przeszła niemal bez echa, o to proszę mieć pretensje do prawicowych populistów i nacjonalistów. Wszak gdyby zamachu dokonał znowu imigrant albo dziecko imigranta w drugim czy trzecim pokoleniu, podnieśliby niesamowitą wrzawę - a Benjamin Herman nie bardzo pasował im to do założonej tezy...
    doceń 12
  • teoretyk
    03.06.2018 12:31
    „Dlaczego do recydywisty przebywającego w celi nie dotarł kapelan […] A może […]dotarł, ale nie miał nic interesującego do zaoferowania?”
    I tu pies pogrzebany! Zniewieścieliśmy a w sytuacjach skrajnych człowiek potrzebuje czegoś mocniejszego . Bezwzględności, siły, pewności siebie, brutalności! Fanatyzmu – aby można coś przekazać innym! Przewodnika! Aby ten ktoś słabszy, na życiowym zakręcie miał na czym się oprzeć aby nie upaść. Misjonarze hiszpańscy mieli w sobie ten religijny ogień. I efekt ich pracy to chrześcijańska Ameryka Południowa, Filipiny, zachowanie katolicyzmu w Europie w czasie protestanckiej rebelii Lutra… . A teraz? Gdzie ten duch bezwzględnego fanatyzmu przekazywania Dobrej Nowiny??? Teraz wstydzą się powiedzieć że nawracają! Teraz „dialogi” w modzie. I „szacunek” dla inności. I całowanie Koranu! Miekkość, delikatność , zniewieścienie! Tfu!!! To co się dziwić ! Zamilcza się: „"Idźcie więc i nauczajcie wszystkie narody, udzielając im chrztu w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego." (Mt 28, 19)” Czy Pan mówił coś o ekumenicznym dialogu?
    Tu może: „Gdyby was gdzie nie chciano przyjąć i nie chciano słuchać słów waszych, wychodząc z takiego domu albo miasta, strząśnijcie proch z nóg waszych! 15 Zaprawdę, powiadam wam: Ziemi sodomskiej i gomorejskiej lżej będzie w dzień sądu niż temu miastu”
    doceń 10
    • Kanclerz Zamoyski
      04.06.2018 13:06
      "Idźcie więc i nauczajcie wszystkie narody, udzielając im chrztu w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego." (Mt 28, 19)” Czy Pan mówił coś o bezwzględności, brutalności i fanatyzmie? Czy Święty Paweł na Areopagu mówił Grekom "Mężowie Ateńscy, brzydzę się waszą religią, już ja was nauczę prawdziwej wiary, bo jak nie, to..."?
      • Teoretyk
        04.06.2018 14:11
        Dla porządku, (żeby nikt nie powiedział że wyrywasz z kontekstu) równie mądrze , ze zrozumieniem, skomentuj i drugą cytatę. Przypomnę: "A do któregokolwiek miasta albo miasteczka wnidziecie, pytajcie się, kto w niem jest godzien, i tam mieszkajcie, póki nie wynidziecie.
        A wchodząc w dom, pozdrawiajcie go, mówiąc: Pokój temu domowi.
        A jeźliby był on dom godny, przyjdzie nań pokój wasz, a jeźliby nie był godny, pokój wasz wróci się do was.
        I ktobykolwiek was nie przyjął, ani słuchał mów waszych, wychodząc precz z domu albo z miasta otrząśnijcie proch z nóg waszych.
        Zaprawdę powiadam wam: Lżéj będzie ziemi Sodomskiéj i Goromorrejskiéj w dzień sądny, niźli miastu onemu.
        Oto Ja was posyłam jako owce między wilki, bądźcież tedy mądrymi jako wężowie, a prostymi jako gołębice.
        A strzeżcie się ludzi; albowiem was będą wydawać do rad, i w bóżnicach swoich was biczować będą."
        doceń 1
        0
  • ja
    04.06.2018 12:04
    Na miejscu (prawie dokładnie, różnica kilku metrów) tego zburzonego pomnika stoją obecnie Poznańskie Krzyże.
    doceń 0
  • EM
    04.06.2018 17:36
    A może mu po prostu pasowała religia w której wolno zabijać? A do tych co piszą o nawracaniu muzułmanów, to przypominam że w większości krajów islamskich jest to zabronione, a jesli nawet wolno, to taki nawrócony na chrześcijaństwo musi żyć w ukryciu. Nawet w Europie nie jest to bezpieczne dla muzułmanina żeby sie nawrócił. Sami najczęściej jesteście mocno " ugrzecznieni" przy muzułmanach, wiec Wasze komentarze są lipne, bo jesteście " odważni" tylko krytykując chrześcijan..
    doceń 6
  • belg
    07.06.2018 07:28
    Panie redaktorze , zamach ten nie odbil sie szerokim echem jedynie w Polsce . Dlaczego ? Ktos juz tu dal odpowiedz w komentarzu , po prostu bialy Europejczyk , "swoj" (zostal zreszta pochowany jako chrzescijanin zgodnie z zyczeniem rodziny) nie pasuje do stereotypow "opalonego uchodzcy" prawicowych i populistycznych mediow. Po tym zamachu cala Belgia trzesie sie i to niezle , wszyscy szukaja odpowiedzi na pytanie "Dlaczego i kto za to odpowiada" ? Wbrew pozorom odpowiedzi sa raczej proste . Benjamin Hermann byl narkomanem i zwyklym przestepca , stalym bywalcem wiezienia za kradzieze i rozboje . Dla nikogo nie jest tajemnica , ze wiezienia belgijskie sa wylegarnia islamistow , poniewaz roi sie tam od takowych , ktorzy tylko czyhaja na nowych wiezniow , slabych psychicznie , zbuntowynych przeciw systemowi i spoleczenstwu , zeby ich zislamizowac . Dlaczego tak sie dzieje ? Winna jest polityka wszystkich nastepujacych po sobie od bardzo wielu lat rzadow belgijskich , ktorych malo obchodzi sytuacja belgijskich wiezien - przepelnionych , stale borykajacyh sie z brakiem personelu , brakiem srodkow finansowych . W takiej sytuacji wcale nie jest dziwne , ze taki dramat mial miejsce...
    doceń 2
Dyskusja zakończona.

Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.

Jakub Jałowiczor

Dziennikarz działu „Polska”

Absolwent nauk politycznych na Uniwersytecie Warszawskim. Zaczynał w radiu „Kampus”. Współpracował m.in. z dziennikiem „Polska”, „Tygodnikiem Solidarność”, „Gazetą Polską”, „Gazetą Polską Codziennie”, „Niedzielą”, portalem Fronda.pl. Publikował też w „Rzeczpospolitej” i „Magazynie Fantastycznym” oraz przeprowadzał wywiady dla portalu wideo „Gazety Polskiej”. Autor książki „Rzecznicy”. Jego obszar specjalizacji to sprawy społeczno-polityczne, bezpieczeństwo, nie stroni od tematyki zagranicznej.
Kontakt:
jakub.jalowiczor@gosc.pl
Więcej artykułów Jakuba Jałowiczora

Zobacz także