Nowy numer 17/2024 Archiwum
  • jurek
    02.10.2019 12:40
    Oczywiście tego typu smieszne i skrajne stanowiska (jak te słomki itp) są mało racjonalne. Faktem natomist pozostaje, ze akurat obecne władze (i srodowisko tzw "prawicowe") w Polsce zrobiły badrzo mało w kierunku dbania o srodowisko. Kierując się cytatem z Księgi Rodzaju "czyńcie sobie ziemie poddaną" uznano, że w ogóle nie ma problemu ocieplenia klimatu, puszcze sa po to aby je wycinać, a w ogóle co2 to "gaz życia".
    • LazC
      02.10.2019 15:42
      Tak, tak. I biskupi czatują z siekierą za każdym rogiem, żeby wyciąć każdą przechodzącą puszczę. Rety. Jak ja bym chciał, żeby przeciwnicy moich środowisk zaczęli zachowywać się poważnie podczas dyskusji i wyszli z tej bańki roztaczanej przez media.
      • jurek
        02.10.2019 20:06
        A gdzieś pisałem o biskupach?
        doceń 5
        0
    • gość777
      02.10.2019 19:46
      Lubię ciepło.Chceż ochłodzenia klimatu??
      doceń 0
  • Kawon
    02.10.2019 14:24
    Niestety mikroplastik odnajdujemy w wodzie, w soli morskiej, ostatnio w krakowskim powietrzu. Więc problem nie jest tak śmieszny jak się na pozór wydaje. Cząstki tworzyw sztucznych, które się nie rozkładają, ale krążą w środowisku wielokrotnie dłużej niż długość ludzkiego życia to problem realny.

    O ile ekologizm niektórym zastępuje religię, to ekologia na co dzień jest postawą godną pochwały (proszę poczytać co pisze papież). Zarówno sprawa słomek, czyli w efekcie mikroplastiku który pijemy i wdychamy, jak i umiejętność liczenia śladu węglowego (za pomocą którego można wykazać, że elektryczne samochody są znacznie mniej ekologiczne, niż wyznawcy ekologizmu chcą nam wmówić) to problemy całkowicie realne.

    Ekologię - jak każdy inny temat - trzeba choć trochę rozumieć, zanim się cos o tym napisze, w opiniotwórczym bądź co bądź piśmie. I tego Panu Redaktorowi życzę, aby "GN" nadal różnił się poziomem od Pudelka.
    doceń 9
  • Anonim (konto usunięte)
    02.10.2019 15:38
    Cóż, bywają rożne życiowe problemy. Ale ten ze słomką można szybko rozwiązać nie używając słomki, bo słomka jest zbędna.
    Natomiast poważniejszym problemem jest zbliżająca się zima i kolejne alerty smogowe wielu polskich miastach. Bo tak wyśmiewana ekologia i ekolodzy przecież nie mają racji, a ślad węglowych w naszych płucach nic nie znaczy (no może oprócz nowotworów czy zawałów, ale kogo to obchodzi).
    doceń 4
  • LazC
    02.10.2019 15:40
    Jeśli dobrze rozumiem kwestię słomek, to zwrócono na nie uwagę, ponieważ są niebezpieczne dla zwierząt morskich. Ale należy myśleć racjonalnie. Póki co z "bio-słomkami" spotkałem się dwukrotnie, i za każdym razem w ogóle nie dało się przez nie pić. Więc plastikowe słomki wolę traktować jako zło konieczne dla wygody. Jedyne, co trzeba zrobić, to pilnować, żeby śmieci nie trafiały do mórz. W Europie podejrzewam, że jedyne źródło takiego procederu to śmiecący ludzie. Więc należy promować wśród ludzi moralność, patriotyzm i troskę o dobro wspólne, bo z tym jest słabo. Ale i tak Europa nie ma ŻADNEGO wpływu na śmieci w oceanach, bo 90% z nich pochodzi z Afryki i Azji. Tam należy rozwiązywać problem, a nie uprzykrzać ludziom życie papierowymi słomkami.
    • Anonim (konto usunięte)
      02.10.2019 15:46
      Od lat (czyli jak już dorosłem) nie używam słomek. I to jest prosta recepta na te problemy pierwszego świata.
      doceń 4
    • Dremor_
      02.10.2019 22:49
      Dremor_
      Problemem nie są smiecący ludzie, tylko ludzie, którzy mówią "to nie nasz problem, tylko Afryki, bo tam śmiecą bardziej".
      doceń 6
  • yeah
    02.10.2019 15:48
    Cywilizacja jaką człowiek sobie zbudował, musi kosztować. Jest złudzeniem, że można sobie wygodnie żyć w oddzieleniu od zimna, głodu, brudu, niewygód zupełnie bez negatywnego wpływu na środowisko naturalne.
    doceń 0
  • JS
    02.10.2019 16:50
    Warto czasem zagooglać - wtedy szybko by się trafiło na fakty, np. https://greenthatlife.com/why-plastic-straws-are-a-problem/ :-( To że np. ja nie pamiętam kiedy ostatnio używałem słomki (na pewno nie w tym roku), nie zmienia faktu, że są miejsca na świecie, gdzie używa się tego straszliwe ilości. 500 mln _dziennie_ w samych tylko USA (średnio 1.6 dziennie na głowę) - to robi wrażenie. Relatywnie mała zmiana przyzwyczajeń konsumenckich może tu zdziałać wiele.
    doceń 5
  • były czytelnik
    02.10.2019 16:51
    Szanowna Redakcjo Gościa, niestety przez to, że chcąc skomentować nowe artykuły, albo chociaż odpowiedzieć na paszkwile komentujących, trzeba być zalogowanym, strzeliliście sobie w stopę! Nie zamierzam zakładać konta, a nie mogę patrzeć jak niektórzy obrażają mojego ks. Arcybiskupa, mój Kościół, więc żeby się nie denerwować udam się na inne portale, gdzie albo mogę komentować, albo nie ma możliwości komentowania wcale. Z żalem żegnam.
    doceń 0
  • gość777
    02.10.2019 19:45
    Tym ludziom odbija...
    doceń 2
  • Dremor_
    03.10.2019 21:44
    Dremor_
    Ponad 70% śmieci pływających w oceanach to właśnie plastikowe słomki. Ale dla pana redaktora to jest "ilość śmieszna".
    • Paweł
      07.10.2019 17:10
      Według raportu UE 70% plastikowych śmieci stanowią zgubione narzędzia rybackie (sieci, itp.) oraz przedmioty jednorazowego użytku. Te ostatnie UE dzieli na 10 grup i słomki należą do jednej z nich. Są tam również kubeczki, art. higieniczne, butelki, opakowania chipsów, torebki, pojemniki jednorazowe, itd.
      doceń 3
    • mysz
      10.10.2019 10:47
      A ten wysoki udział słomek w śmieciach jak się liczy : na wagę ? na sztuki?
      doceń 0
Dyskusja zakończona.

Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.

Jakub Jałowiczor

Dziennikarz działu „Polska”

Absolwent nauk politycznych na Uniwersytecie Warszawskim. Zaczynał w radiu „Kampus”. Współpracował m.in. z dziennikiem „Polska”, „Tygodnikiem Solidarność”, „Gazetą Polską”, „Gazetą Polską Codziennie”, „Niedzielą”, portalem Fronda.pl. Publikował też w „Rzeczpospolitej” i „Magazynie Fantastycznym” oraz przeprowadzał wywiady dla portalu wideo „Gazety Polskiej”. Autor książki „Rzecznicy”. Jego obszar specjalizacji to sprawy społeczno-polityczne, bezpieczeństwo, nie stroni od tematyki zagranicznej.
Kontakt:
jakub.jalowiczor@gosc.pl
Więcej artykułów Jakuba Jałowiczora

Zobacz także