Ten Sejm będzie szczególnym wyzwaniem dla parlamentarzystów kierujących się etyką katolicką i prawem naturalnym, ponieważ posłowie o lewicowo-liberalnym światopoglądzie mogą zgromadzić w nim większość i forsować rozwiązania sprzeczne z nauczaniem Kościoła.
Poseł Żalek z PO uważa, że jego partia nie poprze inicjatyw członków Ruchu Palikota. – Radykalne hasła lewicy, jak walka z Kościołem, zdejmowanie krzyży z miejsc publicznych czy liberalizacja aborcji nie znajdą poparcia w klubie Platformy – mówi. Wątpi też w to, że większość Platformy poprze ustawę o związkach partnerskich. Dlaczego? – Bo PO nie zdecyduje się na zbyt radykalne rozwiązania, gdyż zależy jej na wyborcach o umiarkowanych poglądach – prognozuje.
Poseł Dziedziczak zapowiada, że w tej kadencji Sejmu także utworzy Parlamentarny Zespół na rzecz Ochrony Życia, a w jego skład na pewno wejdą parlamentarzyści z certyfikatem. Poseł Żalek natomiast deklaruje, że będzie brał udział w pracach tego gremium. To dobra wiadomość, bo grupa co najmniej 73 posłów i senatorów to poważna siła, która może nie tylko przeciwstawiać się liberalnym propozycjom, ale także wysuwać własne inicjatywy i zdobywać dla nich poparcie. Ważne jest bowiem, aby debaty w Sejmie nie zdominowały inicjatywy światopoglądowe liberałów, lecz ludzi opowiadających się za moralnością w życiu publicznym.
Nowi posłowie
Warto zwrócić uwagę na posłów, którzy po raz pierwszy zdobyli parlamentarny mandat, a którzy wzbudzają zainteresowanie, gdyż dali się poznać opinii publicznej z zupełnie innej działalności niż polityczna. Bardzo dużą reprezentację będą mieli sportowcy. Oprócz zasiadających w poselskich ławach w poprzedniej kadencji piłkarza Romana Koseckiego czy bokserki Iwony Guzowskiej, w Sejmie znaleźli się m.in.: mistrz olimpijski w gimnastyce Leszek Blanik, piłkarz Cezary Kucharski, snowboardzistka Jagna Marczułajtis, koszykarz Maciej Zieliński czy siatkarze Małgorzata Niemczyk i Paweł Papke, wszyscy z PO. Natomiast z list PiS do Sejmu dostał się znany piłkarz Jan Tomaszewski.
O parlamentarny mandat ubiegali się też członkowie rodzin ofiar katastrofy smoleńskiej. Choć nie wszystkim się powiodło, w poselskich ławach zasiądzie Małgorzata Sekuła-Szmajdzińska z SLD (wdowa po Jerzym Szmajdzińskim) i Jacek Świat z PiS (wdowiec po Aleksandrze Natalli-Świat) oraz wieloletni poseł Sławomir Rybicki z PO (brat Arkadiusza Rybickiego), a w Senacie Alicja Zając (wdowa po Jerzym Zającu) i Beata Gosiewska (wdowa po Przemysławie Gosiewskim), obie z PiS. Na pewno na duże zainteresowanie może liczyć nowy poseł PiS Tomasz Kaczmarek, czyli słynny „agent Tomek”, który m.in. ujawnił aferę korupcyjną z posłanką PO Beatą Sawicką.
Poglądy w sprawach etycznych większości posłów, którzy po raz pierwszy zasiądą w parlamencie, nie są znane, jednak jest kilku, którzy są publicznie rozpoznawalni właśnie z powodu swojego światopoglądu. Do takich na pewno należą członkowie klubu Ruchu Palikota: Wanda Nowicka, która dąży do liberalizacji przepisów aborcyjnych, czy Robert Biedroń walczący o legalizację związków homoseksualnych. Ten ostatni będzie pierwszym posłem gejem, który publicznie ujawnił swoją orientację seksualną. W klubie tym jest też Anna Grodzka, pierwsza osoba transseksualna w polskim Sejmie.
Wśród nowych posłów jest też kilku przedstawicieli świata nauki startujących z list PiS. Do Sejmu zostali wybrani m.in. literaturoznawca prof. Józefina Hrynkiewicz z Uniwersytetu Warszawskiego, politolog prof. Włodzimierz Bernacki z Uniwersytetu Jagiellońskiego czy ekonomista prof. Jerzy Żyżyński z Uniwersytetu Warszawskiego.
Wyraź swoją opinię
napisz do redakcji:
gosc@gosc.plpodziel się