Decyzję wymusili chińscy urzędnicy.
Członkowie Partii Demokratycznej (PD), ostatniego opozycyjnego ugrupowania w Hongkongu, zagłosowali w niedzielę, pod presją Chin, za jego rozwiązaniem. Pekin przejął kontrolę nad miastem w 1997 r., po zakończeniu okresu brytyjskiej administracji. O rozwiązaniu poinformował przewodniczący partii Lo Kin-hei. Jego wypowiedź przytoczyła agencja Reutera.
Członkowie PD przyznali w rozmowie z Reutersem, że chińscy urzędnicy lub ich pośrednicy zwrócili się do nich z żądaniem rozwiązania partii, grożąc - w przypadku niespełnienia tego polecenia - poważnymi konsekwencjami, w tym możliwymi aresztowaniami.
Do rozwiązania partii doszło tydzień po wyborach do Rady Ustawodawczej Hongkongu, zbojkotowanych przez większość mieszkańców. Niska frekwencja była związane z systemem głosowania, wykluczającym ze startu kandydatów uznanych za nielojalnych wobec władz w Pekinie, a apatię wyborców pogłębiał niedawny potężny pożar, w którym zginęło 160 osób.
Partia Demokratyczna powstała w 1994 r., trzy lata przed powrotem Hongkongu pod chińską administrację po ponad 150 latach rządów brytyjskich.
Po masowych protestach demokratycznych w mieście, zorganizowanych w 2019 r. przeciwko zaostrzonej kontroli Chin, Pekin uchwalił nowe prawo o bezpieczeństwie narodowym, aby stłumić opór społeczeństwa. Ustawa została skrytykowana m.in. przez rządy USA i Wielkiej Brytanii.
W czerwcu br. do rozwiązania została zmuszona Hongkońska Liga Socjaldemokratów (LSD), założona w 2006 r. W przeszłości była postrzegana jako radykalna frakcja w obozie demokratycznym.