W jaki sposób Jezus wypełnił Prawo, skoro tak często… je łamał? Czy swymi gestami, uznawanymi za prowokacyjne, nie podpowiadał: „Oto wszystko czynię nowe”?
Gdybym żył dwa tysiące lat temu, w czasach Jezusa, na pewno rozpoznałbym w Nim Mesjasza – ileż razy słyszałem podobne deklaracje. Czy naprawdę spotykając rabbiego Jeszuę i widząc, w jaki sposób wypełnia nadane przez Ojca Prawo, rozpoznalibyśmy w Nim Tego, którego Jan w Apokalipsie określi „Panem panów i Królem królów”? Śmiem wątpić.
Święty rytm
Jeszua był ortodoksyjnym Żydem spełniającym nakazy Prawa do tego stopnia, że wypełnił je… nawet po śmierci, zachowując w grobie spoczynek szabatu. Co więcej, nie tylko zmartwychwstał w pierwszym dniu żniw, ale swojego Ducha zesłał w ich ostatnim dniu – w święto Szawuot. Jeśli zapomnimy o tym żydowskim w kontekście, nie zrozumiemy Jego zachowań.
Już w rodowodzie Jezusa wymienione zostały kobiety, które były oskarżone albo przyłapane na prostytucji. Prawo kazało takie kamienować, a Jezus zdecydował się zaprosić je do królewskiej, mesjańskiej rodziny.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
już od 14,90 zł
Marcin Jakimowicz
Urodził się w 1971 roku. W Dzień Dziecka. Skończył prawo na Uniwersytecie Śląskim. Od 2004 roku jest dziennikarzem „Gościa Niedzielnego”. W 1998 roku opublikował książkę „Radykalni” – poruszające wywiady z Tomaszem Budzyńskim, Darkiem Malejonkiem, Piotrem Żyżelewiczem i Grzegorzem Wacławem „Dzikim”. Wywiady ze znanymi muzykami rockowymi, którzy przeżyli nawrócenie i publicznie przyznawali się do wiary w Boga stały się rychło bestsellerem. Od tamtej pory wydał jeszcze kilkanaście innych książek o tematyce religijnej, m.in. zbiory wywiadów „Wyjście awaryjne” i „Ciemno, czyli jasno”.