Nowy numer 38/2023 Archiwum

Bajdurzenie o bajkach

Bajki o bocianach były rozsądniejsze od tych, że wiedza o seksie to wiedza o życiu.

 

Zobaczyłem w sklepie okładki leżących obok siebie tabloidów. Na jednym widniało zdjęcie byłego prezydenta i wielki napis: „Kwaśniewski premierem”.

– Czemu nie – pomyślałem sobie. Przeżyłem dwie kadencje prezydenckie tego pana, to jako premiera bym go nie przetrzymał?  Lubię Filipiny, mam tam znajomych. Zresztą – uspokoiłem się – jeden Kwaśniewski w jednej gazecie rządu nie czyni. Ale patrzę, a na okładce leżącej obok drugiej gazety znowu Kwaśniewski, tyle że w wydaniu żeńskim, podwójnym: Jolanta – żona i Aleksandra – córka. I napis: „Sama wprowadzałam Olę w świat seksu”. A poniżej: „Nigdy nie opowiadałam bajek o bocianie czy kapuście”.

Niesłychane, prawda? Zaraz człowiek nabiera szacunku do takiej światłej osoby, co nie opowiada bajek o bocianie, w odróżnieniu od tych wszystkich ciemniaków, co opowiadają.

Ale zaraz: kto dziś – z wyjątkiem ornitologów – opowiada o bocianie? Kto na poważnie mówi dzieciom, że znalazły się w kapuście? Znają Państwo kogoś, kto przy zdrowych zmysłach gada takie rzeczy? Nie ma takich ludzi, ale panuje jakaś umowa, że jest ich mrowie. To dlatego opowiada się bajki, że Polacy opowiadają bajki. A robi się to po to, żebyśmy jako rodzice, jako wychowawcy i w ogóle społeczeństwo, nabrali pogardy do samych siebie. Żebyśmy uznali siebie samych za wsteczników, którym religia padła na mózgi, niezdolnych przygotować dzieci do życia jak trzeba, czyli tak, jak się to robi w Paryżach, Brukselach czy innych Londynach.

Celem labiedzenia o jakoby fatalnym poziomie wiedzy polskiej młodzieży „o seksie” jest doprowadzenie do nowej formuły przymusowej edukacji seksualnej. Takiej, o jaką uparcie walczą samozwańczy edukatorzy seksualni spod znaku wojującego feminizmu, znani wszak ze znakomitych wyników wychowawczych własnych dzieci.

Nieprzypadkowo zwrot „edukacja seksualna” coraz bardziej wypiera dotychczasową formułę „wychowanie do życia w rodzinie”, bo tu nie chodzi o żadną rodzinę. Tu chodzi o jej zniszczenie, co już niedwuznacznie przyznają ludzie z mózgami wypranymi przez studia „genderowe”. Bo rodzina to przeżytek, niemal taki jak małżeństwo i w tym kierunku to teraz pójdzie.

Piszę to, aby przypomnieć rodzicom, że nikt nie ma prawa „edukować seksualnie” naszych dzieci bez naszej zgody, wiedzy i kontroli. Tu trzeba ostro reagować, bo do szkół coraz natarczywiej będą się wpraszać ludzie z wielkim, gumowym poczuciem misji i z zerowymi kwalifikacjami moralnymi. Takich trzeba zwyczajnie pogonić, bo nauka o płciowości bez dania pierwszeństwa zasadom moralnym jest jak kurs prawa jazdy w samochodzie bez hamulców. Będzie, owszem, „niezła jazda”, ale zakończona nieco zbyt inwazyjnie.

Pewnie, że w Polsce nie wychowujemy najlepiej, jednak dużo lepiej niż na Zachodzie. Wystarczy porównać liczbę rozwodów i rozbitych rodzin u nas i tam. Na tej podstawie ocenia się jakość wychowania, a nie na podstawie ilości zużytych prezerwatyw. To nie my opowiadamy bajki. Opowiadają je rozpieszczonym synalkom i córuniom ci, którzy widzą „świat seksu” tam, gdzie trzeba widzieć po prostu świat.

« 1 2 »
oceń artykuł Pobieranie..

Franciszek Kucharczak

Dziennikarz działu „Kościół”

Teolog i historyk Kościoła, absolwent Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, wieloletni redaktor i grafik „Małego Gościa Niedzielnego” (autor m.in. rubryki „Franek fałszerz” i „Mędrzec dyżurny”), obecnie współpracownik tego miesięcznika. Autor „Tabliczki sumienia” – cotygodniowego felietonu publikowanego w „Gościu Niedzielnym”. Autor książki „Tabliczka sumienia”, współautor książki „Bóg lubi tych, którzy walczą ” i książki-wywiadu z Markiem Jurkiem „Dysydent w państwie POPiS”. Zainteresowania: sztuki plastyczne, turystyka (zwłaszcza rowerowa). Motto: „Jestem tendencyjny – popieram Jezusa”.
Jego obszar specjalizacji to kwestie moralne i teologiczne, komentowanie w optyce chrześcijańskiej spraw wzbudzających kontrowersje, zwłaszcza na obszarze państwo-Kościół, wychowanie dzieci i młodzieży, etyka seksualna. Autor nazywa to teologią stosowaną.

Kontakt:
franciszek.kucharczak@gosc.pl
Więcej artykułów Franciszka Kucharczaka

Wyraź swoją opinię

napisz do redakcji:

gosc@gosc.pl

podziel się

Quantcast