40 migrantów z Afryki Subsaharyjskiej, w tym niemowlęta, utonęło w środę w Morzu Śródziemnym u wybrzeży Tunezji - poinformowała agencja AFP, powołując się na miejscową prokuraturę. To jedna z największych takich tragedii w tym roku.
Prowizoryczna łódź, która przewoziła 70 migrantów, próbujących nielegalnie przedostać się do Europy, wywróciła się u wybrzeży nadmorskiego miasta Salakta w Tunezji. Jak poinformował rzecznik lokalnej prokuratury, 40 osób utonęło, natomiast 30 udało się uratować.
Na razie nie są znane inne okoliczności katastrofy ani przyczyny wywrócenia się łodzi.
Śródziemnomorski szlak migracyjny jest uważany za szczególnie niebezpieczny. Według Międzynarodowej Organizacji ds. Migracji (IOM), od 2014 r. na morzu między Afryką a Europą zginęły lub zaginęły 32 803 osoby.
Tunezja, której linia brzegowa w niektórych miejscach oddalona jest o niecałe 150 km od włoskiej wyspy Lampedusa, stała się w ostatnich latach jednym z głównych miejsc, skąd nielegalni migranci z Afryki rozpoczynają swą podróż do Europy.
Według Wysokiego Komisarza Narodów Zjednoczonych ds. Uchodźców (UNHCR), od początku 2025 r. na włoskie wybrzeże dotarło 55 976 migrantów, co stanowi wzrost o 2 proc. w porównaniu z rokiem poprzednim. Zdecydowana większość (49 792) wypłynęła z Libii, a pozostała część (3947) z Tunezji.