„Prawicowe trzęsienie ziemi” jest coraz mocniej odczuwalne w UE. Brukselskie elity zdają się tego nie dostrzegać

W 2024 r. poparcie dla sił prawicowych wzrosło w 22 z 27 państw UE. Problem w tym, że przynajmniej część prawicowych ugrupowań przyjaźnie spogląda na Rosję.

Prawicowy Andrej Babiš wygrał wybory w Czechach, a prawicowa Partia Wolności w Austrii, w Holandii w sondażach prowadzi ultraprawicowy Geert Wilders, AfD staje się najpopularniejszym ugrupowaniem w Niemczech, we Francji numerem 1 jest Zjednoczenie Narodowe Marine Le Pen, prawicowa partia Vox rośnie w sondażach w Hiszpanii, także w Szwecji prawicowi Demokraci stali się drugą co do wielkości partią. Prawica rządzi we Włoszech, na Węgrzech i na Słowacji. „W Europie ma miejsce polityczne trzęsienie ziemi” – napisał po wygranej Babiša prof. Jacek Saryusz Wolski, ongiś negocjator członkostwa Polski w UE, a obecnie zdecydowany krytyk brukselskiej polityki.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Maria Przełomiec Dziennikarka specjalizująca się w obszarze Europy Środkowo-Wschodniej, autorka i wieloletnia prowadząca Studio Wschód w TVP, współpracowała z wieloma polskimi mediami, pracowała również jako korespondentka BBC, autorka książek, m.in. biografii „Tymoszenko. Historia niedokończona”.