Prezydent USA Donald Trump zapowiedział w środę, że amerykańskie siły nie będą potrzebne do rozbrojenia Hamasu w Strefie Gazy. Dodał, że Amerykanie będą wspierać Izrael w tym procesie.
Trump powiedział dziennikarzom w Gabinecie Owalnym, że Hamas musi się rozbroić. - Jeśli tego nie zrobią, my to zrobimy - ostrzegł.
Zapewnił, że amerykańskie siły nie będą do tego potrzebne. - Nie ma powodu, by amerykańskie wojsko było zaangażowane w Strefie Gazy - dodał.
- Będziemy pomagać Izraelowi. Mamy wiele innych krajów. (...) Wiele z tych krajów ma względnie silne zdolności militarne. A Hamas nie ma wsparcia. Hamas miał poparcie Iranu. A teraz Iran mówi, żeby ich w to nie angażować - kontynuował prezydent.
Wcześniej w środę Trump powiedział telewizji CNN, że może rozważyć pozwolenie Izraelowi na wznowienie działań wojennych w Strefie Gazy, jeśli Hamas odmówi wywiązania się ze swojej części umowy o zawieszeniu broni.
CNN zapytała, co się stanie, jeśli Hamas odmówi rozbrojenia się. - Myślę o tym. Izrael wróci na te ulice jak tylko powiem słowo. Gdyby Izrael mógł wrócić i skopać im tyłek, zrobiłby to - powiedział Trump.
- To się szybko wyjaśni, co się dzieje z Hamasem - oświadczył prezydent w krótkiej rozmowie telefonicznej z CNN.
Z Waszyngtonu Natalia Dziurdzińska (PAP)
ndz/ zm/