Komuniści uznali to za „akt wojującego klerykalizmu”. 60 lat temu powstał słynny list biskupów polskich do niemieckich

„Muszę księdzu Kardynałowi szczerze wyznać, że odpowiedź Episkopatu niemieckiego na nasz pojednawczy list (z 1965 r.) rozczarowała nie tylko Polaków, ale i światową opinię publiczną. Naszą tak serdecznie wyciągniętą rękę przyjęto nie bez zastrzeżeń”, pisał z nieukrywanym żalem kard. Wyszyński w liście do kard. Döpfnera w 1970 roku.

Faktycznie, odpowiedź biskupów niemieckich na słynny list biskupów polskich była oceniana przez Episkopat Polski i osobiście przez prymasa Polski jako rozczarowująca – sprawiała wrażenie chłodnej i zdystansowanej. Episkopat Niemiec zdecydowanie nie umiał zrozumieć odwagi Episkopatu Polski, a szczególnie bp. Kominka i prymasa Wyszyńskiego. Nawet Władysław Gomułka z ironią wskazywał polskim biskupom, że powinni naśladować styl niemieckich hierarchów. Sam kard. Wyszyński zapłacił w Polsce wysoką cenę za decyzję o przekazaniu niemieckim współbraciom „Orędzia biskupów polskich do biskupów niemieckich”. Dokładnie 18 listopada 1965 r. w Rzymie polscy hierarchowie przekazali biskupom niemieckim list zapraszający ich do udziału w obchodach tysiąclecia polskiego chrześcijaństwa, obchodzonych rok później – w 1966 r. Pomimo rozczarowującej odpowiedzi Orędzie było kluczowym krokiem na drodze pojednania polsko-niemieckiego.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Rafał Łatka