Co spadło na Osiny? Czy to dron typu Shahed?

Niezidentyfikowany obiekt spadł i eksplodował w nocy w województwie lubelskim. Według informacji przekazanych przez polskie służby, "minionej nocy nie zarejestrowano naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej ani z kierunku Ukrainy, ani Białorusi". Najprawdopodobniej był to jednak wojskowy dron, używany przez Rosję.

O 2:22 w nocy policjanci otrzymali zgłoszenie, z którego wynikało, że na polu kukurydzy w miejscowości Osiny w województwie lubelskim doszło do eksplozji, w wyniku której w kilku pobliskich budynkach wyleciały szyby z okien. Wybuch był potężny. Jedna z kamer zainstalowanego w okolicy monitoringu zarejestrowała najpierw błysk, a następnie huk eksplozji. Na szczęście nikt nie został ranny. Po dotarciu na miejsce funkcjonariusze zidentyfikowali miejsce, w którym doszło do eksplozji: znaleźli tam pozostałości niezidentyfikowanego obiektu i wypalone miejsce, brak jednak było leja charakterystycznego w przypadku uderzenia bomby. Z relacji policjantów wynika, że szczątki obiektu były porozrzucane w promieniu kilkudziesięciu metrów. 

Co istotne, na miejsce w pierwszej kolejności przybyła policja, i to ona, a nie wojsko dokonała wstępnych oględzin miejsca eksplozji. Dopiero później na miejsce dotarła Żandarmeria Wojskowa. Rano Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych RP poinformowało na portalu "X", że „po przeprowadzeniu wstępnych analiz zapisów systemów radiolokacyjnych, minionej nocy nie zarejestrowano naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej ani z kierunku Ukrainy, ani Białorusi”. I właśnie ta informacja może budzić niepokój. Dlaczego?

Gdy do sieci przedostały się zdjęcia pozostałości obiektu, który eksplodował w Osinach, dość szybko szczątki zidentyfikowano jako części wojskowych dronów bojowych typu Shahed - to bezzałogowce stworzone przez irańskie wojsko, których na masową skalę przeciwko Ukrainie używają Rosjanie. Po pewnym czasie także ustalenia badającej sprawę prokuratury potwierdziły, że na lubelszczyźnie doszło do uderzenia i wybuchu wojskowego drona. Z nieoficjalnych informacji, do których dotarła „Rzeczpospolita” wynika, że obiektem, który eksplodował w Osinach mogła być irańska bezzałogowa jednostka typu Shahed 131 lub 136 (w terminologii rosyjskiej Gierań-1 i Gierań-2). Mamy więc najprawdopodobniej do czynienia z sytuacją, w której rosyjski bezzałogowiec przedostał się niezauważony przez polską granicę powietrzną i uderzył w polskie terytorium. Co to w praktyce oznacza?

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
« 1 »

Wojciech Teister Wojciech Teister Dziennikarz, redaktor portalu „Gościa Niedzielnego” oraz kierownik działu „Nauka”. W „Gościu” od 2012 r. Studiował historię i teologię. Interesuje się zagadnieniami z zakresu historii, polityki, nauki, teologii i turystyki. Publikował m.in. w „Rzeczpospolitej”, „Aletei”, „Stacji7”, „NaTemat.pl”, portalu „Biegigorskie.pl”. W wolnych chwilach organizator biegów górskich.