Rektorzy uczelni apelują do Netanjahu

Chodzi o poprawę sytuacji humanitarnej w Strefie Gazy.

Rektorzy pięciu izraelskich uniwersytetów zaapelowali do premiera Izraela Benjamina Netanjahu o "pilne działania" w obliczu narastającego kryzysu humanitarnego w Strefie Gazy. Potępili również wypowiedzi członków rządu, nawołujących do zniszczenia tej palestyńskiej półenklawy.

"Obserwujemy z przerażeniem dramatyczne obrazy ze Strefy Gazy, gdzie głód i choroby zbierają śmiertelne żniwo wśród najbardziej bezbronnych" - napisano w liście otwartym do izraelskiego premiera.

Rektorzy podkreślili, że - chociaż odpowiedzialność za dramatyczną sytuację humanitarną ponosi Hamas - to Izrael ma moralny obowiązek temu przeciwdziałać.

"Chociaż uwolnienie zakładników i ochrona naszych żołnierzy pozostają kluczowymi celami narodowymi, musimy, jako naród ukształtowany traumą Holokaustu, podtrzymywać nasz moralny obowiązek i zrobić wszystko, co w naszej mocy, aby zapobiec okrutnej i bezwzględnej krzywdzie wobec mężczyzn, kobiet i dzieci, którzy nie są stronami walki" - zaapelowali przedstawiciele szkół wyższych.

Rektorzy wyrazili także oburzenie niedawnymi wypowiedziami członków rządu i Knesetu (parlamentu), którzy wzywali do zniszczenia Strefy Gazy i przymusowego wysiedlenia jej ludności. Ostrzegli, że takie działania mogą stanowić poważne naruszenie prawa międzynarodowego i zostać uznane za zbrodnie wojenne. Sygnatariusze zaapelowali do premiera o jednoznaczne potępienie takich wypowiedzi.

List podpisali rektorzy czołowych uniwersytetów w Izraelu: Instytutu Weizmanna, Uniwersytetu Hebrajskiego w Jerozolimie, Otwartego Uniwersytetu Izraela, Uniwersytetu Tel-Awiwskiego oraz Izraelskiego Instytutu Technologicznego Technion. 

***

Specjalny wysłannik USA ds. Bliskiego Wschodu Steve Witkoff uda się z wizytą do Izraela i Strefy Gazy, by sprawdzić sytuację humanitarną i zwiększyć pomoc dla Palestyńczyków - podał w środę portal Axios. Do wizyty dochodzi po wyrażeniu przez Donalda Trumpa obaw o głodujące palestyńskie dzieci.

Jak pisze Axios, Witkoff ma udać się do Izraela w środę, by omówić kryzys w Gazie. Jest to jego pierwsza podróż do Izraela od prawie trzech miesięcy, a dochodzi do niej po fiasku rozmów o zawieszeniu broni w Strefie Gazy i na tle nasilającego się kryzysu humanitarnego na tym terytorium.

Według amerykańskich urzędników, na których powołuje się portal, Witkoff może również odwiedzić punkty dystrybucji żywności finansowanej przez USA fundacji Gaza Humanitarian Foundation, gdzie wielokrotnie izraelscy żołnierze strzelali do ludzi w tłumie gromadzącym się po paczki z żywnością.

- Prezydent chce wiedzieć się więcej o sytuacji humanitarnej w Gazie, aby dowiedzieć się, jak zapewnić większą pomoc cywilom w Gazie - powiedział jeden z cytowanych urzędników.

Trump w ostatnich dniach wielokrotnie wyrażał troskę o sytuację Palestyńczyków, nazywając sytuację klęską głodu. Zapowiadał też, że USA dostarczą więcej żywności i powiedział, że będzie naciskał na Izrael, by zwiększyć pomoc. Podczas wizyty w Szkocji w poniedziałek zapowiedział utworzenie nowych centrów dystrybucji żywności wspólnie z innymi partnerami, choć do tej pory szczegóły tej inicjatywy nie są jasne.

Z Waszyngtonu Oskar Górzyński 

***

Rzecznik MSZ Paweł Wroński poinformował w środę, że Polska zadeklarowała zwiększoną pomoc dla agencji ONZ, która zajmuje się wsparciem Palestyńczyków; dodatkowe środki mają wynieść milion dolarów. Wroński dodał, że w 2024 r. Polska w sumie przeznaczyła na pomoc Palestyńczykom 17,6 mln zł.

Szef MSZ Francji Jean-Noel Barrot podał, że od piątku Francja rozpocznie zrzuty pomocy dla mieszkańców Strefy Gazy. Jak zapowiedział, będzie to około 40 ton pomocy humanitarnej. Barrot podkreślił, że ten sposób dostarczania pomocy jest pomocny, ale nie jest wystarczający. We wtorek kanclerz Niemiec Friedrich Merz powiedział, że już w środę dwa niemieckie samoloty transportowe Airbus A400M mogą nad Strefą Gazy rozpocząć zrzuty z pomocą humanitarną.

Wroński był pytany przez PAP, czy Polska również planuje przeprowadzić podobną akcję pomocy humanitarnej dla mieszkańców Strefy Gazy. - My wcześniej wspieraliśmy podobne zrzuty z pomocą humanitarną, obecnie Polska jest krajem, który zadeklarował zwiększoną pomoc do ONZ-owskiej agencji wspierania Palestyńczyków. Ta kwota wynosi ekstra milion dolarów. W 2024 roku poprzez wszystkie agendy, również organizacje pozarządowe to było 17,6 mln zł - powiedział rzecznik MSZ.

Dodał, że Polska przyłączyła się również, jako jedyny kraj w regionie, do inicjatywy politycznej rządu brytyjskiego, który stanowczo potępiał sytuację w Strefie Gazy, gdzie - jak podkreślił Wroński - ludzie umierają z głodu. - A dodatkowo giną podczas prób zdobywania jedzenia - zwrócił uwagę rzecznik MSZ.

Podkreślił, że polska pomoc humanitarna dla mieszkańców Strefy Gazy jest dosyć szeroka.

Zaznaczył, że podstawowy problem nie polega na tym, że nie ma jedzenia i leków dla mieszkańców Strefy Gazy, tylko na tym, że transporty z tymi lekami i jedzeniem nie są wpuszczane i nie mogą być dystrybuowane przez odpowiednie organizacje.

Wroński dodał, że po "ostrym apelu" międzynarodowym z 21 lipca, który został również podpisany przez polskiego ministra spraw zagranicznych, Izrael wprowadził tzw. pauzę strategiczną, która umożliwiła rozpoczęcie dostaw żywności. - Tylko podkreślamy, to jest ciągle za późno i za mało i wskazujemy Izraelowi, że sytuacja w Gazie, szczególnie sytuacja ludności cywilnej jest nie do zaakceptowania w XXI wieku - powiedział rzecznik MSZ.

Wojna w Strefie Gazy trwa od 7 października 2023 r., gdy w ataku palestyńskiego Hamasu na południe Izraela zabito około 1200 osób i uprowadzono 251. W odpowiedzi izraelska armia rozpoczęła operację odwetową w Strefie Gazy. Kilkadziesiąt osób, porwanych blisko dwa lata temu przez Hamas, wciąż pozostaje w niewoli.

We wtorek agencja Reutera poinformowała, powołując się na komunikat ministerstwa zdrowia w Strefie Gazy, że trwająca od 7 października 2023 r. izraelska ofensywa wojskowa w Strefie Gazy doprowadziła do śmierci co najmniej 60 tys. Palestyńczyków. Według władz półenklawy większość zabitych Palestyńczyków to cywile.

Z opublikowanego we wtorek raportu Zintegrowanej Klasyfikacji Faz Bezpieczeństwa Żywnościowego (IPC) - globalnej inicjatywy zajmującej się badaniem skali kryzysu głodu we współpracy z organizacjami pomocowymi i międzynarodowymi - wynika, że w Strefie Gazy narasta głód.

"W Strefie Gazy rozgrywa się obecnie najgorszy scenariusz, jakim jest głód" - ostrzegli autorzy raportu IPC. Pojawia się coraz więcej dowodów, że "powszechny głód, niedożywienie i choroby napędzają wzrost liczby zgonów związanych z głodem" - dodali.

Według danych Światowego Programu Żywnościowego (WFP) jedna czwarta ludności Strefy Gazy, liczącej około 2 mln osób, doświadcza warunków "zbliżonych do głodu". Agencja ONZ zajmująca się palestyńskimi uchodźcami, UNRWA, alarmuje, że jedno na pięcioro dzieci jest poważnie niedożywione.

 

 

« 1 »