Jest radość. Mimo wszystko

Ogromnie się weselę w Panu, dusza moja raduje się w Bogu moim, bo mnie przyodział w szaty zbawienia, okrył mnie płaszczem sprawiedliwości. (Iz 61,10)

Iz 61,9-11

Ogromnie się weselę w Panu, dusza moja raduje się w Bogu moim, bo mnie przyodział w szaty zbawienia, okrył mnie płaszczem sprawiedliwości. (Iz 61,10)

Mimo że nagłówki depesz informacyjnych coraz rzadziej budzą optymizm, mimo że zdanie „Żyjemy w niespokojnych czasach” stało się refrenem pieśni życia codziennego, mimo że czas poświęcony dotąd na naturalne ludzkie relacje coraz śmielej oddajemy maszynom, mimo medialnych burz oraz ich fatalnych skutków w żywiole internetu, mimo pośpiechu i szaleństwa konsumpcji tych czy innych dóbr, warto powtarzać słowa za Izajaszem:
Ogromnie się weselę w Panu. Bo mnie przyodział w szaty zbawienia. 

Panowanie nad emocjami to niełatwa sprawa. A odwrócenie się od lęku nieraz wymaga czasu oraz wytrwałości w działaniu. Od czegoś trzeba jednak zacząć. Może od postawienia się w roli bohatera z dzisiejszego wersetu – kogoś przyodzianego w szaty zbawienia. Dopiero tak ubrany wychodzę na drogę i sieję. Ziarna radości czy ziarna smutku?

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Piotr Sacha Piotr Sacha W I czytaniu Dziennikarz, sekretarz redakcji internetowej „Gościa Niedzielnego”. Jest absolwentem socjologii na Uniwersytecie Śląskim oraz dziennikarskich studiów podyplomowych w Wyższej Szkole Europejskiej w Krakowie. Były korespondent Katolickiej Agencji Informacyjnej w Katowicach. Wieloletni redaktor „Małego Gościa Niedzielnego”. Autor licznych artykułów dotyczących kultury oraz tematyki społecznej, a także książki dla dzieci „Mati i wielkie fałszerstwo”. Z pasją wędruje stronami literatury współczesnej i po ścieżkach muzyki. Ostatnio – wraz z prof. Jackiem Wojtysiakiem – opublikował książkę „Bóg na logikę. Rozmowy o wierze w zasięgu rozumu”.