Różne gatunki zwierząt regenerują się znacznie lepiej niż ludzie. Czy człowiek może skorzystać z tych umiejętności?
Wygląda całkiem zabawnie: ma cztery łapki, podłużny tułów i spłaszczoną głowę z bardzo szeroko osadzonymi, maleńkimi oczkami. Z tyłu głowy unoszą się trzy pary skrzeli grzbietowych, które przypominają pióropusz. Aksolotl meksykański, bo o nim mowa, to żyjący w słodkich wodach płaz, który zwraca uwagę nie tylko niezwykłym wyglądem, ale również nadzwyczajnymi zdolnościami autoregeneracyjnymi. Ten gatunek salamandry potrafi zregenerować całkowicie niemal każdy uraz, który nie doprowadza go do śmierci. Jego organizm jest w stanie odbudować uszkodzone kończyny, naprawić znacznie zniszczone narządy wewnętrzne, a nawet tkankę mózgową. Rekonstrukcja zerwanego rdzenia kręgowego czy uszkodzonych fragmentów serca również nie stanowią dla niego wielkiego problemu. Mogłoby się zatem wydawać, że aksolotl jest organizmem nieśmiertelnym. A jednak ten występujący naturalnie jedynie w meksykańskich jeziorach płaz znajduje się na liście gatunków zagrożonych wyginięciem.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Wojciech Teister
Dziennikarz, redaktor portalu „Gościa Niedzielnego” oraz kierownik działu „Nauka”. W „Gościu” od 2012 r. Studiował historię i teologię. Interesuje się zagadnieniami z zakresu historii, polityki, nauki, teologii i turystyki. Publikował m.in. w „Rzeczpospolitej”, „Aletei”, „Stacji7”, „NaTemat.pl”, portalu „Biegigorskie.pl”. W wolnych chwilach organizator biegów górskich.