Codziennie jesteśmy pod tak wielką presją informacyjną, że powoli robi nam się zamęt w głowie. Wykorzystują to Rosjanie, zwłaszcza w czasie tak wrażliwym jak wybory, a ich celem jest właśnie sianie zamętu.
Istotę tych działań oddaje tytuł książki o rosyjskiej dezinformacji autorstwa Jolanty Darczewskiej, b. dyrektorki Ośrodka Studiów Wschodnich (OSW), pt. „Zawładnąć umysłami i urządzić świat”. Aby to osiągnąć, rosyjskie służby posługują się zarówno tradycyjnymi mediami, mediami elektronicznymi, jak i agenturą, starając się opinii publicznej narzucić swój punkt widzenia. Jednym z naczelnych celów, zwłaszcza w okresie prowadzonych przez Rosję wojen, jest przekonanie, że są to wojny obronne, gdyż napastnikiem jest Zachód, dybiący na suwerenność i bogactwa naturalne Mateczki Rosji. Dlatego wojna w Ukrainie to „specjalna operacja wojskowa”, wojna w Czeczenii była „operacją antyterrorystyczną”, zaś najazd na Gruzję „operacją zmuszenia do pokoju”.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Andrzej Grajewski
W redakcji „Gościa Niedzielnego” pracuje od czerwca 1981 r. Dziennikarz działu „Świat”. Doktor nauk politycznych, historyk. Autor wielu publikacji prasowych i książek – m.in. „Wygnanie” oraz „Agca nie był sam: wokół udziału komunistycznych służb specjalnych w zamachu na Jana Pawła II”.