ks. Rafał Skitek: Za nami wyjątkowe wydarzenie – Symfonia Miłosierdzia. Jakie znaczenie miała dla Pana ta wspólna modlitwa w różnych miejscach świata, silnie związanych z kultem Bożego Miłosierdzia?

Domenico Giani: To gest głębokiej jedności. W czasie naznaczonym podziałami i lękami wspólna modlitwa jest znakiem zaufania, aktem nadziei, potężnym wezwaniem do braterstwa. Modlić się razem, w różnych językach i na różnych kontynentach, to mówić jednym głosem: „Jezu, ufam Tobie”. To sposób, by nieść światło tam, gdzie panuje ciemność, dawać głos tym, którzy go stracili, i wierzyć, że miłosierdzie nie jest abstrakcyjną doktryną, lecz siłą, która zbawia, pociesza i buduje pokój. Jestem bardzo związany z sanktuarium w Łagiewnikach, odwiedzałem je wielokrotnie, także towarzysząc papieżom jako komendant żandarmerii. Za każdym razem, gdy jestem w Krakowie lub Wilnie, nie opuszczam okazji, by się tam pomodlić i prosić o wstawiennictwo.