Trudno przychodzi nam publiczne dawanie świadectwa. Nawet w tak wydawałoby się błahej kwestii jak modlitwa przed posiłkiem lub przynajmniej znak krzyża wykonany w średnio zaludnionym miejscu. A przecież chcemy!
Siewca zasiał ziarno, ale człowiek „niestały, gdy przyjdzie ucisk lub prześladowanie z powodu słowa, zaraz się załamuje”.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.