Nowy numer 17/2024 Archiwum

Reklama agresji

Pojechałem do szklarza z komunijnymi obrazkami. Obie witryny zakładu rozbite. Szkło się jednak trzyma – bezpieczne szyby. W miejscach uderzeń rozległe i malownicze gwiazdy.

Wyglądało to jak reklama gwarantowanego szkła na wystawowe okna. „Szczęść Boże!” – przywitał mnie właściciel. Szczęść Boże, odpowiedziałem. A te wzorki na oknach to dobra reklama – dodałem. Uśmiechnął się smutno. „Jasne, że reklama. Ale niech mi ksiądz powie, dlaczego tyle agresji wokoło?” Strasznie dużo – zacząłem. Od góry – do dołu. Od najwyższej władzy po tych łebków na ulicy. Pokręcił głową przecząco. „Nieprawda. Odwrotnie. Od dołu do góry. I niech mi ksiądz powie, dlaczego w chrześcijańskim kraju nikt nie przerwie tego łańcucha agresji?”

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy