"Jennifer Crumbley wykazała +przerażający brak skruchy+ za swoją rolę, a James Crumbley +nie wykazał nawet najmniejszego wysiłku+ mogącego zapobiec śmierci czterech uczniów" - cytuje AP fragmentu dokumentów sądowych złożonych w środę przez prokuratorów.

Rodziców 15-letniego, w czasie kiedy doszło do strzelaniny Ethana Crumbley'a, wcześniej skazano na nieumyślne spowodowanie śmierci. Nie byli wówczas oskarżeni o znajomość planów swojego syna.

Według prokuratorów Crumbley'owie nie zabezpieczyli broni w domu i zignorowali stan psychiczny syna. Maksymalny kara więzienia za taki czyn wynosi 15 lat. Sędzia ma ogłosić wyrok we wtorek.

Jak podała AP, gdyby Crumbleyowie otrzymali minimalną karę, sąd zaliczając im pobyt 2,5 roku w więzieniu mógłby rozpatrzyć ich warunkowe zwolnienie.

"Byłoby to policzkiem wobec ofiar, ich rodzin i powagi tragedii spowodowanej rażącym zaniedbaniem obwinionych" - ocenił asystent prokuratora Marc Keast.

W dniu strzelaniny Crumbleyowie udali się do szkoły, aby omówić rysunek na którym ich syn Ethan przedstawił m.in. ranną postać, pistolet i kulę. Były tam też frazy jak "Myśli nie ustają. Pomóżcie mi."

"Zamiast zabrać syna do domu, Crumbleyowie wyszli ze szkoły z listą adresów usług zdrowia psychicznego i wrócili do pracy. Kilka godzin później Ethan, który miał wtedy 15 lat, wyciągnął pistolet Sig Sauer kaliber 9 mm z plecaka i zaczął strzelać" - przypomniała AP.

17-letni teraz Ethan Crumbley odbywa karę dożywotniego więzienia bez możliwości warunkowego zwolnienia.

GN 13/2024 DODANE 28.03.2024 AKTUALIZACJA 05.04.2024

Polio (prawie) pokonane

Wiele chorób, których epidemie jeszcze niedawno dziesiątkowały społeczności, udało się opanować dzięki szczepieniom ochronnym. U ich początków stał wiejski lekarz i… stado krów.