„Jeśli chcesz, Bryllu, jutro będzie Zmartwych- wstanie”.
W jednym z wywiadów Ernest Bryll wyznał mi, że Julian Przyboś powiedział mu kiedyś, że nigdy nie będzie… poetą! Wszystko zaczęło się od tego, że redakcja „Przeglądu Kulturalnego”, wbrew Przybosiowi, opublikowała wiersze Brylla. A że Przyboś był z natury dosyć gwałtowny, wpadł w szał. Po dwóch latach przyjechał do Brylla i przyznał, że się pomylił.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.