Nowy numer 17/2024 Archiwum

Gdy głód zagląda w oczy. Jak dokarmiać ptaki w zimie?

Czy ptakom burczy w brzuchu? Możemy temu zapobiec, dokarmiając zgodnie z zasadą: mało, często i systematycznie.

Zaprawy, przetwory, suszenie, wekowanie? To nie w ptasim stylu, ale zapasy na zimę muszą być przygotowane i ptaki też je robią. Zapobiegliwością cechują się sikorki, kowaliki, sroki, wrony czy kruki. – Ale najsolidniej do problemu podchodzą sójki i sowy – mówi Jacek Karczewski ze Stowarzyszenia Jestem na pTak. – Statystyczna sójka, przygotowując się do przetrwania zimy, zakłada od dwóch do trzech tysięcy małych spiżarni. W każdej takiej skrytce chowa od dwóch do trzech żołędzi, orzechów laskowych, buczyny lub innych smakołyków. Można by się zastanawiać, czy nie lepiej byłoby zebrać 300 orzechów i schować w jednym miejscu. No cóż, może podsłuchała ekonomistów, którzy sugerują dywersyfikację portfela? I słusznie, bo gdyby nasze życie zależało od kilku tysięcy orzechów schowanych w jednym miejscu i zdawalibyśmy sobie sprawę z tego, że jeśli ktoś tę skrytkę znajdzie, to my niechybnie zginiemy z głodu, postąpilibyśmy jak sójki. Przecież jej skrytkę mogłaby zimą odkryć wataha dzików, sarny, a może dzięcioły czy nawet stado innych sójek.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy