Nowy numer 18/2024 Archiwum

Kółko otwarte

Żywa wiara, wspólnota, zaangażowanie, otwartość, solidność formacji przy jednoczesnej prostocie w stylu bycia – to najbardziej charakterystyczne rysy „Kółka” ks. Władysława Korniłowicza. Nic dziwnego, że tak silnie przyciągało ono młodych intelektualistów międzywojnia.

Jednym z ogniw, które łączą ze sobą postaci matki Elżbiety Czackiej i kard. Stefana Wyszyńskiego, jest osoba ks. Władysława Korniłowicza – wybitnego duszpasterza akademickiego, opiekuna młodej inteligencji, obecnie kandydata na ołtarze. Od 1920 r. był on ojcem Dzieła Lasek i kierownikiem duchowym Zgromadzenia Sióstr Franciszkanek Służebnic Krzyża, założonego przez matkę Czacką. Dokładnie w tym samym roku po raz pierwszy zetknął się z nim młody Stefan Wyszyński – wówczas kleryk pierwszego roku Wyższego Seminarium Duchownego we Włocławku, gdzie ks. Korniłowicz prowadził wykłady z teologii liturgii. W latach 1925–1929, gdy ks. Wyszyński studiował na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim, losy tych dwóch kapłanów splotły się jeszcze silniej. Ks. Władysław Korniłowicz stał się ojcem duchownym przyszłego prymasa. To właśnie on powstrzymał go od wstąpienia do zakonu paulinów, twierdząc – jak się później okazało, proroczo – że jego drogi są inne. „Ten człowiek, tak uważny i zawsze gotów służyć, nawet wtedy, gdy przeznaczał swój czas dla kogoś, nie odchodził od wewnętrznego kontaktu – przez modlitwę – z Bogiem. To była potężna Moc, która odciągała Ojca od miejsca Jego fizycznej obecności. A jednak był tak bliski każdemu i pozostał takim do dziś...” – pisał prymas Wyszyński we wstępie do biografii ks. Korniłowicza autorstwa sióstr Teresy Landy i Rut Wosiek.


Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy