Jak katolik, to nie na prezesa

W czasie spotkania w jednej z katolickich parafii Chiswick, we wschodniej części Londynu, były brytyjski minister i komisarz europejski za kadencji Romana Prodiego poddał surowej krytyce postawę środowisk ateistycznych względem Kościoła katolickiego. Nawiązał do ostatniej wizyty papieskiej w Wielkiej Brytanii, kiedy to mieszkańcy Wysp obrzucili Benedykta XVI lawiną oskarżeń.

„Niektóre z argumentów wysuwanych przeciw wizycie papieża dowodziły, że ateistom brakuje świeżości myślenia. Są oni wyjątkowo napastliwi względem katolików. Zionie od nich hipokryzją. Więcej, są zwyczajnie nietolerancyjni względem Kościoła” – wyjaśnił lord Patten. Wypowiedzi Pattena natychmiast przedostały się do prasy. I jest kłopot z nominacją na fotel prezesa BBC.

Lord Patten został okrzyknięty przez część polityków i zarząd BBC „zatwardziałym konserwatystą”, który może jako katolik „wykazać się brakiem obiektywizmu i nietolerancją”, zarządzając tak poważnym medium. Tylko kto tu wykazuje się nietolerancją?