Jak działa świętość?

O to, jak działała świętość Jana Pawła II, zapytaliśmy świadków. Ludzi, którzy po spotkaniu z papieżem z Wadowic podnieśli głowy do góry, poczuli się wolni, zostali przemienieni. Spojrzeli na rzeczywistość z innej perspektywy. To opowieści o łasce, jaka płynęła przez błogosławieństwo polskiego papieża.

Wystarczyło zobaczyć, jak się modli :.
mówi Kard. Angelo Scola, Patriarcha Wenecji, doktor teologii i filozofii, związany z ruchem "Comunione e liberazione"
Kiedy w 1979 roku po raz pierwszy stanąłem z nim przy ołtarzu, byłem pod silnym wrażeniem sposobu, jaki odprawiał Mszę św. Jan Paweł II był papieżem „mistykiem”, między nim a Bogiem istniała relacja wyjątkowej bezpośredniości.

Słońce nad Kościołem :.
mówi Antonio Socci, dziennikarz, autor książek, rektor szkoły dziennikarstwa w Perugii
Kiedy 16 października 1978 r. na balkonie Bazyliki św. Piotra pojawił się młody człowiek zza żelaznej kurtyny, my, Włosi, odnosiliśmy wrażenie, że to słońce wschodzi nad światem!

Jestem dzieckiem jego ran :.
mówi ks. Daniel Ange, założyciel Międzynarodowej Szkoły Modlitwy "Młodzi-Światło"
Przez 26 lat Jan Paweł II był moim duchowym ojcem. Żywię się jego tekstami.

Papież rodziny :.
mówi Brygida Grysiak, dziennikarka TVN 24
Jeden ze świadków w procesie beatyfikacyjnym zeznał, że pewnego razu w Castel Gandolfo przy śniadaniu Jan Paweł II powiedział: „Nie wiem, czy historia zapamięta tego papieża; myślę, że nie. Jednak jeżeli to zrobi, chciałbym, by był pamiętany jako Papież rodziny”.

Naprawdę to stąd wyjdzie iskra! :.
mówi Jan Budziaszek, jazzman, perkusista SKALDÓW
Beatyfikacja Jana Pawła II Wcale nie mieliśmy tam grać. To stało się jak zwykle „przypadkowo”. Program artystyczny związany z wizytą Jana Pawła II, 17 sierpnia 2002 r., w Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Łagiewnikach był już dawno zaklepany.

Falujące morze kwiatów :.
mówi Małgorzata Kotarba - wydawca, prowadzi sklep z muzyką chrześcijańską
W czerwcu 1979 roku pracowałam w domu dziecka. Bardzo chciałyśmy iść z koleżanką na Skałkę. Nie było żadnych komórek, mejli, ale wszyscy jakoś momentalnie potrafili się zwołać, umówić, zebrać. Przez ulice Krakowa płynęły strumyczki ludzi. Czułam, jakbyśmy byli na tę Skałkę porwani.

Wielki Siewca :.
Jan Paweł II nauczył mnie, jak się żyje i jak się umiera – mówi Franco Bucarelli w rozmowie z Joanną Bątkiewicz-Brożek