Wysokie, trzecie miejsce w przedwyborczych sondażach Konfederacja zawdzięcza nie tyle swojemu programowi, ile postrzeganiu jej jako partii antysystemowej, a także udanej kampanii w mediach społecznościowych.
Nie chcemy Żydów, homoseksualistów, aborcji, podatków i Unii Europejskiej – mówił w czasie wykładu w Krakowie w 2019 r. jeden z liderów Konfederacji Sławomir Mentzen. Słowa te, nazwane „piątką Konfederacji”, stały się nieoficjalnym hasłem tego ugrupowania. Realizacja „piątki” stanowiłaby radykalne odejście od obecnego systemu politycznego i ekonomicznego oraz diametralną zmianę priorytetów Polski na arenie międzynarodowej. Dlatego Konfederacja to niewątpliwie partia antysystemowa, która zyskała poparcie wśród osób odrzucających programy, a przede wszystkim metody uprawiania polityki stosowane przez dwie dominujące od lat na polskiej scenie politycznej partie – Prawo i Sprawiedliwość oraz Platformę Obywatelską.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.