Nowy Numer 16/2024 Archiwum

Ukraina walczy na dwóch frontach: z Rosją i z własną korupcją. Z tą drugą mniej zdecydowanie

Ukraina musi wygrać dwie wojny. Najpierw z rosyjskim najeźdźcą, a następnie z wrogiem wewnętrznym: oligarchicznym systemem przeżartym korupcją. Bez tego nie będzie możliwa finansowa pomoc i odbudowa kraju po (ciągle niepewnej) wygranej z Rosją.

Z jednej strony trudno walczącemu o przeżycie wypominać, że nie posprzątał mieszkania, nie wyniósł śmieci czy nawet to, że nie wyjaśnił spraw z niejasnymi fakturami. Jest oczywiste, że w tym momencie najważniejszym celem wszelkich sił na Ukrainie – władz wszystkich szczebli, wojska, społeczeństwa i przemysłu – jest po prostu obrona przed agresorem. Z drugiej jednak strony, chcąc wierzyć w wygraną Ukrainy, trzeba też myśleć perspektywicznie, o czasie po wojnie, gdy będzie trzeba odbudować dosłownie wszystko: budynki, infrastrukturę, gospodarkę, ale też państwo. Bo choć wydaje się, że to państwo zdaje egzamin w chwili najwyższej próby – przede wszystkim dzięki heroicznej postawie prezydenta i jego najbliższego otoczenia – to zarazem ciągną się za nim nierozwiązane problemy z korupcją i oligarchicznym systemem zależności władzy i biznesu. A że jest to rak, który może skutecznie uniemożliwić Ukrainie stanięcie na nogi po wojnie, okazało się nawet teraz, w czasie działań wojennych, gdy pomoc finansowa z zagranicy padła łupem właśnie tego chorego systemu. Rozkradanie środków pomocowych w czasie wojny to akt samobójczy. Tymczasem wojna powinna być dla Ukrainy ostatnim momentem na ostateczne zerwanie z oligarchią i korupcją. Bez tej determinacji nikt nie będzie chciał pomóc temu państwu podnieść się po wojennym kataklizmie.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Jacek Dziedzina

Zastępca redaktora naczelnego

W „Gościu" od 2006 r. Studia z socjologii ukończył w Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. Pracował m.in. w Instytucie Kultury Polskiej przy Ambasadzie RP w Londynie. Laureat nagrody Grand Press 2011 w kategorii Publicystyka. Autor reportaży zagranicznych, m.in. z Wietnamu, Libanu, Syrii, Izraela, Kosowa, USA, Cypru, Turcji, Irlandii, Mołdawii, Białorusi i innych. Publikował w „Do Rzeczy", „Rzeczpospolitej" („Plus Minus") i portalu Onet.pl. Autor książek, m.in. „Mocowałem się z Bogiem” (wywiad rzeka z ks. Henrykiem Bolczykiem) i „Psycholog w konfesjonale” (wywiad rzeka z ks. Markiem Dziewieckim). Prowadzi również własną działalność wydawniczą. Interesuje się historią najnowszą, stosunkami międzynarodowymi, teologią, literaturą faktu, filmem i muzyką liturgiczną. Obszary specjalizacji: analizy dotyczące Bliskiego Wschodu, Bałkanów, Unii Europejskiej i Stanów Zjednoczonych, a także wywiady i publicystyka poświęcone życiu Kościoła na świecie i nowej ewangelizacji.

Kontakt:
jacek.dziedzina@gosc.pl
Więcej artykułów Jacka Dziedziny