Czy zjawisko bodypositive jest zdrowe?
W teorii służy samoakceptacji, wyzbywaniu się kompleksów, walce z „terrorem wychudzonych ciał” i nieprawdziwym obrazem kobiecości w mediach społecznościowych. Praktyka jednak coraz mocniej niepokoi, i to na wielu płaszczyznach. Skąd pochodzi nurt bodypositive, jakie przybiera formy i czy aby na pewno jest... pozytywny?
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Wykup dostęp do całego materiału. Cena 1,23 zł.
Wykupuję
Wykup dostęp do całego wydania:
GN 11/2023
. Cena 3,99 zł.
Wykupuję.
Zaloguj się i czytaj nawet 10 tekstów za darmo.
Szczegóły znajdziesz TUTAJ.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
Wyraź swoją opinię
napisz do redakcji:
gosc@gosc.plpodziel się