Krzyż i polityka

Maciej Gajek (religia.tv): Czy awantura o krzyż mogłaby wydarzyć się w Niemczech?
Maria Flachsbarth: – Z niemieckiego punktu widzenia to jest kłótnia polityczna, a nie religijna. Na poziomie Kościoła taka sytuacja jest w Niemczech niewyobrażalna. Niemieckie społeczeństwo jest bardziej zsekularyzowane.

Ale to nadal jest awantura z symbolem religijnym w tle.
– W Niemczech wiele się teraz mówi o symbolice krzyża i jego obecności w przestrzeni publicznej. Szczególnie w kontekście wyroku Trybunału Europejskiego. Postrzegamy krzyż jako symbol kulturowy, nie tylko religijny.

Z Niemiec dochodziły odgłosy dyskusji dotyczącej obecności muzułmańskich symboli.
– W Niemczech wiele się o tym dyskutuje. Mówimy np. o świątyniach czy o ubiorze, o burkach dla kobiet. Ale niemiecka konstytucja gwarantuje wolność religijną. Ona dotyczy nie tylko chrześcijan, choć oni stanowią większość.