Nowy numer 17/2024 Archiwum

Dwie drogi

Reżyser „Duchów Inisherin” zadaje pytanie, co w życiu jest naprawdę ważne.

Najnowszy film Martina McDonagha, autora „Trzech billboardów za Ebbing, Missouri”, wywalczył dziewięć nominacji do Oscarów. Czy „Duchy Inisherin” rzeczywiście są komedią, jak wskazywałaby nagroda Złotych Globów w kategorii najlepszy film komediowy lub musical? Raczej dramatem, w którym znajdziemy wątki humorystyczne. Kameralny obraz rozgrywa się w Irlandii, na odizolowanej od stałego lądu wyspie Inisherin. Z lądu dochodzą tu od czasu do czasu odgłosy wybuchów, bo akcja toczy się w 1923 r. w czasie wojny domowej. Widniejące w oryginalnym tytule słowo „banshees”, przetłumaczone na „duchy”, odnosi się do irlandzkiego folkloru, w którym uosabiało zjawę wieszczącą śmierć.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy