Jak wiadomo, sposób reagowania na stres zależy od płci. Mężczyźni zwykle piją alkohol, a kobiety zajadają się słodyczami, ze szczególnym uwzględnieniem czekolady. I pomyśleć, że kiedyś było odwrotnie.
Majowie i Aztekowie biegali po dżungli, żywiąc się wyłącznie nektarem z kakaowca, a ich żony musiały w tym czasie sączyć wodę z wiejskiego źródła.
Z amerykańskiego dokumentu dowiemy się, że czekolada bywała w przeszłości środkiem płatniczym, afrodyzjakiem i lekarstwem. Kapłani i władcy spożywali ją wyłącznie w formie napoju, a pierwsze tabliczki i bombonierki pojawiły się dopiero w XIX w.
Właśnie wtedy czekolada została zawłaszczona przez panny i panie, które stały się dzięki temu zabójczo słodkie. I nieco szersze w biodrach.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.