W dobrym thrillerze spirytyzm jest mniej groźny niż w rzeczywistości.
Dlatego czujmy się rozgrzeszeni, oglądając Nicole Kidman w roli wdowy, która pod koniec drugiej wojny światowej przeprowadza się z dwójką dzieci do wielkiej posesji na pustkowiu. Szukając pomocy domowej, nowa gospodyni postanawia zamieścić stosowny anons w miejscowej gazecie.
Niepotrzebnie, bo służba puka do drzwi, nie czekając na publikację. Przypadek? Niekoniecznie. W miarę rozwoju akcji tracimy orientację, kto z mieszkańców wciąż żyje, a kto jest duchem. Ale to tylko przygrywka do zaskakującego zakończenia, które jest kluczem do całej fabuły.
Hiszpański reżyser Alejandro Amenábar nie potrzebował piły mechanicznej i cysterny z czerwoną farbą, żeby zrealizować film trzymający w napięciu. Zamiast epatować przemocą, postawił na inteligentną intrygę, wiarygodność postaci i klimat eschatologicznej tajemnicy, który naprawdę trudno zapomnieć.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.